Obecnie miejscem spotkań podopiecznych tuchowskiego stowarzyszenia jest niewielkich rozmiarów salka w klasztorze redemptorystów. Odbywają się w niej kilka razy w miesiącu różnego rodzaju warsztaty oraz spotkania integracyjne.
Nie ma tam jednak odpowiedniego sprzętu, ani warunków do przeprowadzania zajęć rehabilitacyjnych, dlatego konieczne jest organizowanie specjalistycznych turnusów.
Problemy rozwiązałoby wybudowanie w pobliżu klasztoru obiektu posiadającego m.in. kilka sal do ćwiczeń oraz basen. Byłyby tam również pokoje mieszkalne dla kilkudziesięciu osób wymagających stałej, specjalistycznej opieki, na którą nie mogą liczyć w swoich rodzinnych domach.
Stowarzyszenie Rodziców i Przyjaciół Osób Niepełnosprawnych „Nadzieja” posiada na razie działkę pod przyszłą budowę.
Wydane zostało również pozwolenie na budowę. Najważniejszą jednak przeszkodą, która wstrzymuje inwestycje, jest brak pieniędzy. Potrzebna jest suma około 8 mln zł.
Stowarzyszenie stara się organizować różne akcje charytatywne. Niedawno w jednej z restauracji na terenie Tuchowa odbył się bal, z którego dochód został przeznaczony właśnie na budowę ośrodka opiekuńczo-mieszkalnego dla niepełnosprawnych. Udało się podczas niego zebrać 50 tys. zł.
- To bardzo duża kwota, ale jednocześnie kropla w morzu naszych potrzeb - zaznacza Grażyna Gut, sekretarz stowarzyszenia z Tuchowa, które założyła wraz z mężem ćwierć wieku temu. - Chcemy pomagać potrzebującym. Sami mamy również dwójkę dorosłych synów, którzy są niepełnosprawni - dodaje.
W najbliższym czasie będą organizowane kolejne akcje charytatywne, z których dochód zasili konto budowy ośrodka dla niepełnosprawnych dzieci i osób dorosłych z Tuchowa oraz z jego okolic.
Follow https://twitter.com/gaz_krakowskaWIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 26
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto