Trzebińska firma Inter Recycling zajmująca się sortowaniem i przetwórstwem odpadów na terenie wydzierżawionym od Kompanii Węglowej stworzyła składowisko opon i odpadów gumowych jeszcze w latach 1998-2000. To kilka hektarów terenu z większymi i mniejszymi stertami starej gumy. Na części z nich wyrósł już pokaźny brzozowy lasek.
- Nikt z mieszkańców nie pytał o zdanie, a tym bardziej o zgodę nas taką lokalizację składowiska. Zapewniano nas, że będzie niewielkie i od razu śmieci stąd będą trafiać do utylizacji, a tymczasem mamy setki ton odpadów gumowych, w których wylęgają się różne paskudztwa - mówi sołtys Bolęcina Franciszek Bernaś. Ma wątpliwości, czy tym razem uda się władzom gminy pozbyć uciążliwego lokatora.
Rzeczywiście, był z tym problem. Jeszcze w lutym 2000 roku właściciel terenu, czyli Kompania Węglowa, wypowiedział firmie Inter Recycling umowę, bo firma zalegała z opłatami za dzierżawę terenu. Potem kompania wielokrotnie wzywała właściciela firmy do uporządkowania terenu, ale monity wciąż pozostawały bez odpowiedzi.
O zagrożeniu dla środowiska mieszkańcy Bolęcina alarmowali wielokrotnie. Bez skutku, nic więc dziwnego, że i tym razem z rezerwą i niedowierzaniem przyjmują obietnice, że problem zniknie.
- Interweniowaliśmy wielokrotnie u poprzedniego burmistrza i w Kompanii Węglowej. Zawsze obiecywano nam, że sterty opon znikną - wspomina sołtys Bernaś. - Raz przyjechał ktoś z Krakowa z ofertą utylizacji, ale musiał zażądać pokaźnej kwoty za usługę, skoro się nie udało - przypuszcza sołtys.
Zastanawia się, jak Wydział Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Chrzanowie mógł wydać zgodę na prowadzenie takiej działalności, skoro ujęcie wody pitnej dla wsi jest w centrum składowiska, a sterty starych opon opierają się o płot okalający ujęcie. Tego jednak starostwo wyjaśnić nie potrafi.
Na polecenie obecnego burmistrza Trzebini gminne służby ochrony środowiska od ponad roku systematycznie interweniowały w sprawie likwidacji składowiska u właściciela terenu i w Kompanii Węglowej.
- Kompania Węglowa, oddział Zakład Zagospodarowania Mienia w Woli przeprowadził rozeznanie możliwości usunięcia odpadów - poinformował trzebińskie władze Krystian Rydarowicz, dyrektor Zakładu Zagospodarowania Mienia w Woli, który odpowiada za teren byłej cegielni w Bolęcinie. Spółka ma już wstępne oferty firm, które mogłyby zająć się tym problemem.
- Z ostatnich informacji, jakie do nas dotarły, wynika, że górnicza spółka wkrótce powinna rozstrzygnąć przetarg na ostateczny wybór firmy, która wywiezie i zutylizuje gumowe odpady - wyjaśnia rzecznik trzebińskiego magistratu Robert Siwek. - To rokuje nadzieję, że powstały ponad dziesięć lat temu problem zostanie rozwiązany do końca bieżącego roku - dodaje.
Mieszkańcy okolicy liczą na to.
- Przez to składowisko nie da się tu mieszkać - mówią ludzie z najbliższych domów. - Rozgrzana guma śmierdzi i z tego mamy częste bóle głowy.
Wybieramy strażaka roku 2012. Zgłoś swojego kandydata!
Miss Lata Małopolski 2012. Zgłoś swoją kandydaturę!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
