Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczcili pamięć ofiar masakry więźniarek karnej kompanii w podobozie Auschwitz w Brzeszczach Borze

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Fundacja Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau
W wyniku tego mordu życie straciło blisko 90 więźniarek. Były to Żydówki francuskie traktowane przez SS jako komunistki, w tej grupie było też kilka Polek z przedwojennej emigracji do Francji.

W środę minęła 74 rocznica masakry więźniarek - Żydówek francuskich z karnej kompani kobiet w podobozie KL Auschwitz-Birkenau Bór/Budy. Z tej okazji przed budynkiem, gdzie mieściła się karna kompania odbyła się uroczystość zorganizowana przez Fundację Pobliskie Miejsca Pamięci KL Auschwitz-Birkenau, podczas której uczczono pamięć ofiar tej zbrodni. Wzięli w niej udział przedstawiciele władz powiatu oświęcimskiego, gminy Brzeszcze, Muzeum Auschwitz-Birkenau i parlamentarzystów.
Karna kompania dla więźniarek na Borze powstała w czerwcu 1942 roku. Początkowo osadzono w niej 400 kobiet 200 Polek i 200 kobiet różnej narodowości. Był to odwet za ucieczkę z obozu polskiej więźniarki.
Kobiety mieszkały w strasznych warunkach. Kompania zakwaterowana była w budynku przedwojennej szkoły w Brzeszczach Borze, część na parterze, a część na strychu budynku wraz z pilnującymi ich Niemkami więźniarkami funkcyjnymi. Niemcy zatrudniali je przy ciężkich pracach, więźniarki zajmowały się głównie oczyszczaniem stawów, wyburzaniem domów i budową dróg, były również maltretowane fizycznie i psychicznie.
Kadrę funkcyjną kompanii stanowiły niemieckie kryminalistki i prostytutki. W połowie sierpnia Polki przeniesiono do obozu Birkenau, a na ich miejsce sprowadzono kolejne więźniarki w tym właśnie młode więźniarki Żydówki francuskie. Zakwaterowano je podobnie jak poprzednie komando częściowo na parterze i strychu budynku.
- W pierwszych dniach października 1942 roku, w godzinach wieczornych francuska Żydówka więźniarka wracała po schodach na poddasze budynku współdzielonego z niemieckimi więźniarkami funkcyjnymi. Jedna z funkcyjnych, niemiecka prostytutka Elfriede Schmidt uznała, że widzi w jej ręce kamień. Zawołała na pomoc wartowników SS informując ich, że została przez tę więźniarkę pobita. Po wszczęciu alarmu wartownicy razem z więźniarkami funkcyjnymi rozpoczęli masakrę - mówią przedstawiciele fundacji.
Żydówki mordowano za pomocą kijów, pałek i siekier. Niektóre kobiety zepchnięto ze schodów, inne wyrzucono przez okno. Po wypędzeniu więźniarek na zewnątrz masakrę kontynuowano za pomocą kolb od karabinów i strzałów.
W wyniku tego mordu życie straciło blisko 90 więźniarek. Były to młode więźniarki Żydówki francuskie traktowane przez SS jako komunistki, w tej grupie było też kilka Polek z przedwojennej emigracji do Francji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska