Poczet Papieży czyli 258 pontyfikatów w pigułce
Uniwersytet, który prowadzi placówkę od 1996 roku, zwrócił się najpierw do gminy Zakliczyn z propozycją przekazania jej budynku, który pełni funkcję ośrodka wypoczynkowego. Teraz poinformował samorząd, że jednocześnie rozważa możliwość odsprzedania go w prywatne ręce. - Sytuacja zmienia się dynamicznie, dlatego czekamy na ostateczną decyzję, co dalej planuje uniwersytet - mówi Janusz Krzyżak, sekretarz Urzędu Miasta i Gminy Zakliczyn.
Gdyby to gmina przejęła ośrodek, to najprawdopodobniej sama również zdecydowałaby o jego sprzedaży lub wydzierżawieniu. - Bacówka wymaga remontu. Jej bieżące utrzymanie również wiązałoby się z wydatkami. Czy warto w to wchodzić w sytuacji, kiedy mieszkańcy wysuwają mnóstwo oczekiwań pod adresem gminy? To radni musieliby zdecydować o tym, czy lepiej wyłożyć pieniądze na bacówkę - dla prestiżu, czy przeznaczyć je na przykład na remont konkretnej drogi - dodaje Janusz Krzyżak.
Jamna to jedno z ulubionych miejsc weekendowych wypadów tarnowian. Po okolicznych wzgórzach wędruje także sporo turystów z innych rejonów kraju, w tym wielu zwłaszcza z Wielkopolski. Po sąsiedzku znajduje się bowiem ośrodek duszpasterstwa akademickiego dominikanów z Poznania. - Nie wyobrażam sobie, aby na mapie turystycznej regionu mogło zabraknąć jamneńskiej bacówki. To jeden z trzech tego typu obiektów, poza schroniskami na Brzance i w Rozdzielu, który jeszcze się u nas ostał - zauważa Jadwiga Brożek z tarnowskiego PTTK.
O dużym znaczeniu bacówki i Jamnej - jak dodaje - doskonale świadczy m.in. to, że 25 kwietnia zaplanowano tu małopolską inaugurację tegorocznego sezonu turystycznego. - Bacówka ma już swoją wyrobioną markę. Przyjeżdżają do niej nie tylko miłośnicy gór, ale także dobrego jedzenia. Jej znakiem rozpoznawczym jest też serdeczna atmosfera, z jaką przyjmowani są goście oraz cyklicznie organizowane w niej imprezy, z festiwalem piosenki turystycznej na czele - twierdzi z kolei Piotr Firlej, przewodnik i animator ruchu turystycznego na Pogórzu.
W Uniwersytecie Adama Mickiewicza wyjaśniają, że decyzja o zbyciu bacówki podyktowana jest względami finansowymi. - Obiekt jest nierentowny i jego utrzymanie kosztuje nas za dużo. To główny powód - mówi Dominika Narożna, rzeczniczka prasowa uniwersytetu.
Bacówka to niejedyny obiekt pełniący funkcje turystyczne, o który może niebem wzbogacić się gmina Zakliczyn. Podobnie stało się kilka tygodni temu z budynkiem byłej podstawówki w Zawadzie Lanckorońskiej, z dzierżawy którego wycofała się firma organizująca w niej od kilku lat tzw. zielone szkoły dla dzieci. Budynek stoi pusty i nie wiadomo, w jaki sposób go zagospodarować.
Mają 30 miejsc
Bacówka położona jest na wysokości 530 m n.p.m. na Pogórzu Ciężkowickim. Posiada30 miejsc noclegowych, jadalnię, sanitariaty.
Została wybudowana w 1985 roku przez PTTK. Potem przeszła na własność gminy Zakliczyn, która w 1996 roku przekazała ją poznańskiemu uniwersytetowi. Bacówka stoi wprawdzie na działce gminnej, ale uczelnia - w ramach umowy - nie płaci do kasy samorządu ani złotówki z tego tytułu. W 2005 roku schronisko zostało uznane za Najlepszy Produkt Turystyczny Ziemi Tarnowskiej.
W tym samym roku wyróżniono ją w plebiscycie Wielkie Odkrywanie Małopolski w kategorii najlepsza baza noclegowa. Natomiast potrawy serwowane przez jej gospodarzy wielokrotnie wygrywały na konkursach gastronomicznych w całej Polsce.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+