https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Udało się zatrzymać wandali na quadach [ZDJĘCIA]

Paweł Szeliga
fot. Archiwum Gorczańskiego Parku Narodowego
Najcenniejsze przyrodniczo fragmenty Gorczańskiego Parku Narodowego w masywie Kudłonia dewastowali trzej krakowianie, którzy wjechali do lasu ciężkimi quadami. Pędzili m.in. po czarnym szlaku, na którego remont kilka miesięcy temu dyrekcja parku wydała prawie 100 tys. złotych.

Jak ustaliliśmy, wandale wyruszyli z Koniny i przez gęsty las chcieli dojechać do Lubomierza. Zostali zauważeni przez pracowników parku, którzy powiadomili straż leśną i policjantów z Mszany Dolnej. Niedługo potem obie te służby ujęły trzech krakowian: Rafała D., Jakuba J. i Piotra K. Za wjazd do lasu i niszczenie przyrody straż leśna ukarała ich mandatami. Ich wysokości nie zdradza, ale wiadomo, że za takie wykroczenia można zapłacić do tysiąca złotych kary.

- Mężczyźni twierdzili, że się pomylili i nie wiedzieli, że wjeżdżają na teren parku - mówi komendant straży leśnej Bernard Jagoda. - To mało prawdopodobne, ponieważ po drodze mijali zakaz ruchu w obie strony i wiele tablic informujących, że są w GPN.

Wczoraj przez cały dzień na sześciokilometrowym odcinku, który przejechali krakowianie, pracowała komisja szacująca straty spowodowane przez quady. Sprawdzała m.in. drewniane schody i sączki na czarnym szlaku. Koła ciężkich pojazdów zniszczyły też część roślinności lasu i łąk.

- Mężczyźni zobowiązali się do naprawienia szkód - dodaje komendant Jagoda. - Jeśli tego nie zrobią, to skierujemy sprawę do sądu.

Dyrektor GPN Janusz Tomasiewicz zapowiedział w rozmowie z "Krakowską" zamontowanie instalacji monitoringu. Prawdopodobnie jeszcze w tym roku kamery zaczną obserwować park podworskie w Porębie Wielkiej. Postawiono tam dwie wiaty edukacyjne, które zostały zniszczone przez wandali.

Lasy w oku kamer monitoringu

Z quadami i motocyklami od lat walczą także leśnicy z Sądecczyzny. Pojazdy dewastują leśne ścieżki m.in. na Jaworzynie Krynickiej, w okolicach Barnowca i Uhrynia, mimo patrolowania terenów przez straż leśną. Nadleśnictwa próbują zapobiegać aktom wandalizmu. W oku kamery znalazły się m.in. grillowisko w Łomnicy, plac zabaw w Roztoce Ryterskiej i park ekologiczny w Roztoce Wielkiej. W planach jest montaż monitoringu w Feleczynie, skąd kilka razy skradziono kable elektryczne do oświetlenia placu biwakowego.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Niebieskie kozy i owce z napisami "MO" I "JP" [ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

q
quadowiec
debilu, sam weź linkę i powieś się !!!
p
prokurator
Ten post nadaje się do prokuratury. Jest to namawianie do próby zabójstwa lub okaleczenia. Nie trzeba być zbytnio inteligentnym aby wiedzieć do czego doprowadzi taka linka, nie mówiąc o tym że na taką linkę mogą nadziać się zwierzęta. Jutro chyba zajmę się tym postem w pracy.
Pozdrawiam
P
Pruszków dziekuje
Inne prawo dla rządzących a inne dla chudopachołków.
m
mietek
np to !
m
mietek
"Tną w parkach krajobrazowych a nie narodowych " mam na myśli szerszy pogląd na sprawę myślę tu o lasach w znaczeniu ogólnym ,oczywiste jest ze nie tną w narodowych )
m
mietek
no pewnie ! wandale na motorach są ignorantami i zadufanymi w sobie bucami których stać na drogie motorki i quady i mają wszystko i wszystkich gdzieś poza swoją "pasją " a ekipa w zielonych ubiorach uczy się na studiach jak właściwie hodować i gospodarować zasobami leśnymi po czym pracując już w lesie pod wpływem presji robią coś wbrew sobie swojej pasji bo większość leśników lubi przyrodę las ale niestety muszą wycinać wbrew wszelkim zasadom ,posługują się przy zrywce ciężkim sprzętem (dawniej dlatego używano koni żeby nie niszczyć kołami czy ogromnymi gąsiennicami poszycia leśnego a teraz "mają " wyciąć ileś tam materiału i dostarczyć na plac więc jedzie ogromny ciągnik po to drewno niszcząc wszystko na swojej drodze , nie wycina się drzew według jakiś zasad np .na opał chore ,suche złamane ale tnie się co popadnie na jak najmniejszym obszarze właśnie dlatego żeby transport był łatwy
j
jj
spora różnica Mieciu
B
Basior.
A Barbarzyńcom i Dzikusom kara? ! ! ! !do tysiąca złotych. Kapitalistyczna Polska. Nie dziwota że miliony uczciwych Polaków uciekają z naszej Ojczyzny. Kto tylko, może ucieka.
t
turystka
i najbardziej niszczony przez motocyklistów na jakichś pseudo-crossach jest szlak niebieski. Prowadzi z N. targu przez Kowaniec na Turbacz. No ale swojaków się nie rusza.
T
TK
A czemu takie małe kary ? A 10 000 zł byłaby odpowiednio dobrze dobrana suma.
m
mietek
a kiedy złapią wandali w zielonych strojach znaczących sprayem drzewa do wycinki ,wycinki - raczej dewastacji , w lasach państwowych wycinka trwa teraz przez cały rok - dawniej późna jesień zima ,wycina się niszcząc wszystko dookoła : młode nasadzenia , poszycie poprzez ciężki sprzęt używany nawet kiedy jest bardzo mokro więc zagłębia się taki ciągnik w poszycie aż po osie zostawiając po sobie dwie koleiny czasem głębokie na metr , nie zbiera się po ścięciu drzewa małych gałęzi które zanieczyszczają poszycie ,wycinając za dużo drzew w jednym miejscu wpuszcza się światło wtedy tam rosną chwasty , drewno które może być użytkowe deski itp .tnie się na metry i przeznacza no opał itd itp
p
pepe2
Jest znacznie skuteczniejszy sPOsób. To stalowa linka na wysokości tułowia, kanali, siedziącego na quadzie. Zapeniam, że szalenie skuteczna.
z
zibi
tylko 1000pln? a nie 20000pln - wasze lasy sa jednorazowe w calej europie
v
vika
Powinni dostać mandaty po 10.000 zł - z całą pewnością - żaden kretyn by tego nie kolejny raz nie powtórzył.
Przepisy są dla ludzi rozumnych, a kretynów należy dotkliwie bić po kieszeni, bo nic innego do nich nie przemówi.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska