Rajdowiec na swojej stronie internetowej ostalowski.com sprzedaje zestaw klocków, z którego można zbudować model „BMW E92 by Bartosz Ostałowski”, czyli replikę samochodu, którym kierowca startuje w kolejnych imprezach.
- Kiedy niedawno przedstawiliśmy zestaw z klocków Lego na naszym sklepie, wiele osób pisało, że jest fajny, ale na pewno sam go nie złożę. Powiedziałem, ja nie dam rady... ? I wziąłem się do pracy – śmieje się Bartek.
Jak dodaje chciał udowodnić, że jeśli czegoś naprawdę chcemy, niemożliwe nie istnieje. Złożenie modelu stopami zajęło mu 10 godzin (LINK do nagrania TUTAJ oraz poniżej artykułu). "Jesteś mistrzem! Od samego patrzenia wymiękam..." - to tylko jeden z komentarzy pod nagraniem bohatera tego tekstu.
- Nieźle, dobra czternasty krok moi drodzy. Robimy zabudowę przednich nadkoli. Znowu wlatują jakieś malutkie klocuszki, skośne takie, śmieszne. Ilu z Was już odpuściło by sobie składania tych klocków na moim miejscu? Bo tych drobiazgów jest strasznie dużo. Tak to jest, jak się mówi: „tak, dobra, ja nie złożę? - potrzymaj mi piwo. A później sobie myślisz po co mi to było? - żartuje Bartek po kilku dobrych minutach układania klocków.
Przypomnijmy, że Bartosz Ostałowski w 2006 roku wskutek wypadku stracił obie ręce. Niedawno został wyróżniony w konkursie „Człowiek bez Barier 2022”. Został twarzą kampanii społecznej „Wszyscy jesteśmy seksualni”, której inicjatorką jest top modelka Anja Rubik. To nie tylko rajdowiec, ale również artysta.
Przed laty Bartek o czym informowaliśmy na naszych łamach nawiązał kontakt ze Stanisławem Kmiecikiem pochodzącym z Klęczan, który urodził się bez rąk. Ten stan rzeczy przyjął jako naturalny i przez lata wytrenował nogi by zastąpiły mu ręce. W efekcie od wielu lat sam prowadzi samochód i maluje piękne obrazy cieszące się ogromną popularnością wykorzystywane np. na kartkach świątecznych.
- Odżyła we mnie chęć malowania, którą miałem dawniej. Z pomocą Staszka wróciłem do starej pasji. Moje obrazy trafiły do organizacji AMUN, artystów malujących ustami i nogami w Raciborzu – wspominał kiedyś Bartek w rozmowie z naszym redaktorem Wojciechem Chmurą.
W listopadzie ub. roku Ostałowski z wynikiem 231,66 km/h ustanowił Światowy Rekord Guinessa w najszybszym drifcie w samochodzie prowadzonym stopą - wejście w poślizg przy 277 km/h, średnia prędkość driftu - 231,66 km/h z kątem wychylenia dochodzącym do 60 stopni.
- Tak powstawała zapora w Rożnowie, która ratuje Sądecczyznę przed powodzią
- Akurat mieli przerwę. Nie mieli pojęcia, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Kuba Wojewódzki odwiedził popularny kurort. Zachwyciła go Krynica-Zdrój?
- Wielkie otwarcie klubu Odnova w Nowym Sączu. Był tort i tłumy gości
- Tłumy na otwarciu lokalu Pizza Hut w Nowym Sączu
Nowe wagony w PKP Intercity
