Uroczyście otwarto Małopolskie Muzeum Pożarnictwa w Alwerni. Obiekt prezentuje się imponująco. Zobacz zdjęcia
Najstarsze w Polsce muzeum pożarnictwa doczekało się godnej siedziby. Stary garaż, w którym przechowywane były cenne eksponaty został zrównany z ziemią, a w jego miejsce powstał nowoczesnych, imponujących rozmiarów budynek. Nowa siedziba ma ponad 2 tys. mkw powierzchni użytkowej. Znajdują się tam pomieszczenia przeznaczone dla organizowania eskpozycji stałych oraz czasowych, sala edukacyjna typu "Ognik", dwie sale wielofunkcyjne przystosowane do prowadzenia działalności edukacyjnej i konferencyjnej, strefa obsługi zwiedzających, a w przyszłości także kawiarenka.
W muzeum zaprezentowanych zostało ponad 4 tys. eksponatów związanych ze strażą pożarną. To nie tylko strażackie wozy konne i zmotoryzowane, ale także wyposażenie strażaków, mundury, kaski oraz medale, plakietki, fotografie, zbiory filatelistyczne i modele pojazdów. Niestety nie udało się sprowadzić samolotu gaśniczego, który miał zawisnąć pod sufitem.
Możemy tutaj zobaczyć całą historię straży pożarnej od momentu jej powstania. Najcenniejszymi eksponatami są stare samochody pożarnicze. Mamy mercedesa, polskiego fiata, amerykańskiego dodge i wiele innych - mówi Dominik Knapik, historyk ds. pożarnictwa Małopolskiego Muzeum Pożarnictwa w Alwerni.
Muzeum teraz posiada nie tylko piękną siedzibę, ale także zagospodarowany teren wokół niej. Powstał tam plac zabawa, którego motywem przewodnim jest straż pożarna. Jego głównym elementem jest wieża z imponującą, krętą zjeżdżalnią. Przy muzeum powstał także amfiteatr. Te dodatkowe atrakcje na pewno docenią odwiedzające placówkę dzieci.
Muzeum posiada wiele multimedialnych i interaktywnych elementów. Można zobaczyć makietę płonącego domu, miasta. Dzieci mogą się nauczyć jak zapobiegać pożarom, zmierzyć z torem przeszkód czy nauczyć się obsługiwać pompy ręcznej. Jest wiele multimedialnych quizów, puzzli i innych atrakcji - dodaje Dominik Knapik.
Koszt budowy Małopolskiego Muzeum Pożarnictwa w Alwerni wyniósł ok. 30 mln zł. Środki pochodziły z Funduszy Europejskich oraz budżetu Województwa Małopolskiego. To więcej niż pierwotnie planowano przeznaczyć na ten cel. Konieczne okazało się zwiększenie kwoty o 8 mln zł z uwagi m.in. na wyposażenie wnętrza. To bowiem nowoczesny obiekt, wyposażony w liczne multimedia. Muzeum, podobnie jak inne jednostki kultury i sztuki, nie będzie w stanie się samofinansować. Niezbędne do jego utrzymania będą dotacje. Muzeum co roku ma otrzymywać dofinansowanie w wysokości 500 tys. zł z Województwa Małopolskiego.
Koszty utrzymania muzeum są bardzo wysokie. W styczniu za sam prąd zapłaciliśmy ponad 20 tys. zł. Taki obiekt nigdy nie będzie w stanie się samofinansować, dlatego do jego funkcjonowania potrzebne są dotacje - mówi Marek Bębenek, dyrektor Muzeum Małopolski Zachodniej w Wygiełzowie.
Muzeum zostało uroczyście otwarte w sobotę, jednak udostępnione do ruchu turystycznego zostanie dopiero w połowie maja br. Wewnątrz bowiem wciąż trwają prace związane z montażem elementów ekspozycji. Dorośli za wizytę w muzeum będą musieli zapłacić 30 zł, natomiast bilet ulgowy kosztować będzie 20 zł. Tańsze będą bilety dla grup zorganizowanych.

Bądź na bieżąco i obserwuj
- Balaton zachwyca zimą. Zobacz trzebińskie Malediwy w śnieżnej odsłonie
- Archiwalne zdjęcia mieszkańców Chrzanowa z archiwum biblioteki
- Plaga zalewisk w Chrzanowie i Trzebini. Co nas czeka w najbliższych latach?
- Bike Atelier MTB Maraton. Wielkie rowerowe święto ponownie w Chrzanowie
- Pomiędzy dwoma osiedlami w Chrzanowie chcą budować spalarnię. Mieszkańcy są wzburzeni
- Miliony złotych do wzięcia dla powiatów Małopolski zachodniej