Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy zabronili grać kataryniarce na Rynku

Marcin Warszawski
Karolina Dudzic i jej katarynka
Karolina Dudzic i jej katarynka Anna Kaczmarz
W całym kraju jest zaledwie ok. 10 katarynek. Do niedawna Kraków nie miał swojego kataryniarza. Sześć dni temu krakowianie i turyści usłyszeli dźwięk pierwszej skonstruowanej w powojennej Polsce katarynki. Krakowscy urzędnicy nie zgodzili się jednak na grę na tym instrumencie na Rynku Głównym.

Gdy kilka lat temu Karolina Dudzic usłyszała dźwięk katarynki, od razu wiedziała, że kiedyś będzie miała swoją. Skontaktowała się z najbardziej znanym polskim kataryniarzem Piotrem Botem, który od kilkunastu lat odtwarza w Warszawie polską tradycję grania na tym instrumencie. Stołeczny kataryniarz pomógł dziewczynie budować katarynkę oraz nauczył jak się na niej gra. - W Polsce jest zaledwie 7 kataryniarzy. Wszyscy się znają i utrzymują ze sobą kontakt. Jestem jedyną kobietą w tym gronie - mówi z dumą Karolina Dudzic, która od października zaczyna studia na Akademii Górniczo-Hutniczej.

Po przyjeździe do Krakowa dziewczyna rozpoczęła starania o pozwolenie na występy na uli-cy. Zobowiązują do tego przepisy o Parku Kulturowym Stare Miasto. - Mam ogromny żal o to, jak mnie potraktowano. Od jednej z urzędniczek usłyszałam, że jestem pozbawiona wartości artystycznych i występować nie mogę - relacjonuje Karolina Dudzic. - Nie dopuszczono mnie nawet do komisji weryfikacyjnej,przed którą inni mieli szansę zagrać.

Ostatecznie zgodę wydano, ale jako miejsce występów wskazano plac Szczepański.

O to, czy urząd powinien pozwolić, by katarynka grała na Ryn-ku Gł., zapytaliśmy przewodniczącego Komisji Kultury, Promocji i Ochrony Zabytków. - ParkKulturowy stworzono, by uporządkować centrum. Jeśli znalazło się w nim miejsce dla tancerzy break dance czy mimów, to jedna katarynka nikomu by nie wyrządziła krzywdy - ocenił radny Jerzy Fedorowicz. - To,czy jej działalność artystyczna jest mile widziana, zweryfikowaliby mieszkańcy i turyści - zauważa radny.

Miasto tłumaczy, że może nie wydać zgody na występ na Ryn-ku Głównym, gdy artystów jest zbyt wielu. Kwestia niedopuszczenia kataryniarki do zaprezentowania się przed komisją ma jeszcze inne uzasadnienie.- Pani Dudzic odtwarza jedynie muzykę, a nie jest jej autorką - zwraca uwagę Filip Szatanik, wicedyrektor Wydziału Informacji, Turystyki i Promocji Miasta. I dodaje, że kataryniarka podpisała umowę na udostępnienie terenu na pl. Szczepańskim. Będzie tam grać do 30 września, kiedy to kończy się jej umowa na zajmowanie 1 metra kw. powierzchni.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj za darmo

W szpitalu zlekceważono zgwałconą pacjentkę? Prokuratura sprawdza

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska