Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga na spadające tynki!

Lech Klimek
Lech Klimek
Kawałkiem betonu lub cegłą można dostać w głowę na Dworzysku, na ulicy Mickiewicza, a nawet na gorlickim deptaku. W centrum jest niebezpiecznie!

Kazimierz Grądalski bardzo często robi zakupy na Dworzysku. Każda wyprawa tam to dla niego stres. - Mieszkam w takiej części miasta, że najkrótsza droga dla mnie wiedzie przez ulice Strażacką lub Krzywą - opowiada. - Za każdym razem z niepokojem spoglądam na budynki po straży pożarnej, niby główny jest zabezpieczony, ale te niższe sypią. Na chodnik spada tynk i kawałki cegieł - mówi.

Na ulicy Krzywej straszy swoim wyglądem kamienica, która została przekazana przez miasto Gminie Wyznaniowej Żydowskiej w Krakowie. - Wydaliśmy właścicielowi szereg zaleceń - mówi Józef Adamkiewicz z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Gorlicach. - To najważniejsze dotyczyło zabezpieczenia odpadającego tynku na elewacji frontowej, tak by odpadający tynk nie zagrażał przechodniom.

- W tym budynku zakres prac musi być znacznie większy - opowiada Adamkiewicz. - Wszystko musi być robione pod nadzorem konserwatorskim, bo budynek jest zabytkiem - dodaje. Gorlice po pierwszej wojnie światowej zostały praktycznie pozbawione całej starej zabudowy. Pochłonęły ją działania w czasie wielkiej majowej bitwy 1915 roku. Tych, które teraz można uznać za zabytkowe, zostało tylko kilka.

Dwa z nich znajdują się w rękach samorządów. Budynek Sokoła, w którym jeszcze do niedawna funkcjonowało kino, i budynek zajmowany przez liceum im. Kromera. Ten pierwszy to własność miasta, drugi pozostaje w zasobach starostwa. Tomasz Pruchnicki zajmuje się zawodowo nadzorem budowlanym, projektowaniem i doradztwem technicznym. Znany jest również jako pasjonat architektury. Od dawna dokumentuje zabytki w fotografii. - Od lat słyszę o planach ratowania tego, co jeszcze zostało w Gorlicach z zabytków architektury - mówi ze smutkiem. - Jak na razie to tylko puste słowa, nic się nie dzieje.

Pan Tomasz z okien swojego biura na co dzień ogląda budynek „Kromera”. Widzi postępującą degradację attyki. - Jak na razie nic jeszcze nie spadło, ale jak sądzę to tylko kwestia czasu - relacjonuje. Najbardziej zniszczone fragmenty zostały zabezpieczone siatką ochronna i czekają na lepsze czasy. - Na budynku Sokoła małe wieżyczki zabezpieczono siatką i w zasadzie nie zagrażają one przechodniom - stwierdza. - Niestety, sam budynek, a zwłaszcza jego wnętrze, potrzebuje natychmiastowego ratunku.

Dla Tomasza Pruchnickiego duże znaczenie mają wszelkie ślady obecności Żydów na naszej ziemi. - Jest tego już naprawdę bardzo niewiele - opowiada. - Stan budynku, w którym od czasów wojny była straż pożarna, a przed wojną synagoga, naprawdę woła o pomstę do nieba - dodaje. Budynek, o którym mowa, został kilka lat temu sprzedany przez miasto prywatnemu inwestorowi. Od tego czasu nic się przy nim nie dzieje. - Tak będzie, dopóki komuś na głowę cegła nie spadnie i nieszczęście się nie stanie - przestrzega Kazimierz Grądalski.

Rozmowa
Większość sypiących się budynków w centrum naszego miasta to prywatne kamienice
Rozmawiamy z Teresą Wroną, kierowniczką Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mienia Urzędu Miejskiego w Gorlicach.

Jak Pani ocenia stan budynków w centrum Gorlic?
Kilka z nich to stare kamienice, czasem zabytkowe, z XIX i początków XX wieku. Gołym okiem widać, że czas nie był dla nich łaskawy, co oczywiście nie może dziwić. Nie zmienia to jednak faktu, że trzeba je remontować, a gdy na to jest za późno, to nawet wyburzyć.

Część z tych kamienic znajduje się jednak w zasobach gminy. To Wy, urzędnicy, musicie o nie zadbać.

I cały czas to robimy, ale, wbrew pozorom, tak naprawdę niewiele z tych budynków jest własnością miasta. W sprawie miejskiego zasobu komunalnego trwa analiza stanu technicznego, szacowanie przychodów i kosztów co jest niezbędne do podjęcia odpowiednich decyzji remontowych i modernizacyjnych. Być może w niektórych przypadkach będzie uzasadniona sprzedaż bądź wyburzenie, a uzyskane środki można będzie przeznaczyć na nowy odpowiadający obecnym potrzebom budynek, którego koszty eksploatacyjne będą zdecydowanie niższe niż np. starej kamienicy.

Miasto w ramach Związku Gmin Ziemi Gorlickiej stara się o pozyskanie pieniędzy z RPO Województwa Małopolskiego na kompleksową modernizację energetyczną budynków użyteczności publicznej. Jeśli uda się pozyskać pieniądze i zrealizować to zadanie, zdecydowanie poprawi się wizerunek naszego miasta. Opracowujemy również projekt rewitalizacji, jako postawy pozyskiwania środków zewnętrznych. Jego celem będzie nie tylko renowacja obiektów, ale także uruchomienie mechanizmów, które sprawią, że po zakończeniu inwestycji obszar będzie się nadal rozwijał.

Z punktu widzenia mieszkańców, okolice gorlickiego Rynku, a zwłaszcza budynki na Dworzysku czy też na Mickiewicza, to jednak rudery.

W wielu przypadkach to prawda, jednak mówimy tu już o kamienicach znajdujących się w prywatnych rękach. Część z nich to prawowici właściciele, którzy odzyskali je po 1989 roku, inni po prostu je kupili. To było już jednak kilka dekad temu. Jeśli ktoś nie dbał o obiekt na bieżąco, to teraz mamy to, co widzimy.

Nic nie możecie z tym zrobić? Przecież chodzi nie tylko o przepisy, ale przede wszystkim o zdrowie i życie przechodniów: mieszkańców i gości miasta.

Niestety. O wszystkim decydują w takim przypadku przepisy. My nie możemy nakazać właścicielowi, by na przykład wyremontował balkon, który niebezpiecznie wisi nad chodnikiem. Możemy natomiast, i to często robimy, informować o zagrożeniu odpowiednie służby i zgłaszać zaniedbania. Cała reszta leży już w gestii Inspektora Nadzoru Budowlanego, a w najbardziej rażących przypadkach także sądów, policji i prokuratury.

Rozmawiał : Lech Klimek

Gazeta Gorlicka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska