Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

V liga, Oświęcim. Niwa Nowa Wieś musi zacząć wygrywać na wyjazdach

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Dominik Merta (z prawej) jest jedną z nadziei piłkarskich Niwy
Dominik Merta (z prawej) jest jedną z nadziei piłkarskich Niwy Fot. Jerzy Zaborski
Niwa Nowa Wieś w derbach ziemi oświęcimskiej V ligi piłkarskiej zremisowała u siebie z Jawiszowicami (1:1) i jej boisko pozostaje dla rywali twierdzą.

Jeśli wziąć pod uwagę, że rywalem Niwy były Jawiszowice, wprawdzie beniaminek, ale przyjechał do Nowej Wsi jako wicelider, podział punktów przy gonieniu wyniku wydaje się być sukcesem. Jeżeli jednak na mecz spojrzy się przez pryzmat zmarnowanego w końcówce karnego, wydaje się, że podopiecznym Kamila Żmudy uciekły dwa „oczka”.

- Nasze boisko wciąż pozostaje dla rywali twierdzą, choć wcześniej kompletowaliśmy na nim tylko zwycięstwa – zwraca uwagę trener Niwy. - Pierwsze kompromisowe rozwiązanie jakoś musimy przyjąć, jeśli nie udało się wygrać. U siebie prezentujemy się dobrze. Musimy jednak zacząć wygrywać na wyjazdach.

Trener Żmuda cieszy się, że obecny sezon zaczął się dla jego zespołu zupełnie inaczej niż poprzedni, kiedy kompletował głównie remisy, więc plasował się w „ogonie” tabeli. - Wtedy grało nam się trudniej, bo - będąc spadkowiczem z czwartej ligi – każdy zespół podwójnie się na nas mobilizował – wspomina szkoleniowiec Niwy. - Gramy ładną dla oka piłkę, ale nie zawsze udaje się to przekuć na zwycięstwa. Remis z Jawiszowicami był naszym drugim z rzędu, bo tydzień wcześniej mieliśmy 3:3 w Białce. Oby tylko te wyniki nie obudziły demonów przeszłości.

Być może kibiców dziwi fakt, że Piotr Klimczyński, ograny już przecież w seniorskim towarzystwie, wszedł z ławki. - Kadrę mamy skromną, więc muszą jakoś rotować zawodnikami – tłumaczy trener Żmuda. - U mnie nie ma podziałów na zawodników podstawowych i rezerwowych. Zarówno Klimczyński, jak i Makowski, wchodząc z ławki wnieśli coś do gry, więc mogli przechylić szalę na naszą korzyść. Może właśnie takim sposobem chcieliśmy złamać przeciwnika – kończy z uśmiechem szkoleniowiec Niwy.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska