W Beskidzie Sądeckim wciąż trwa walka wiosny z zimą

Przydomowe ogródki, miejskie skwery i parki są już coraz bardziej zielone i kolorowe. Kwiaty, krzewy i drzewa budzą się do życia. Wydaje się, że wiosna zadomowiła się już wszędzie i to na dobre. Na szlakach Beskidu Sądeckiego wciąż jednak możemy podziwiać walkę wiosny z odchodzącą zimą. U podnóża gór, na najniżej położonych trasach od strony północnej już są pierwsze kwiaty, a na drzewach pąki. Im jednak wyżej tym chłodnej, a na wysokości ponad 800 metrów nad poziomem morza wciąż jest śnieg. Miejscami nawet gruba warstwa. Tak jest m.in. na ponad pięciokilometrowej trasie z Łabowca na Halę Łabowską.