W Czarnym Dunajcu w centrum miasta buszuje stadko danieli. Miejscy urzędnicy poszukują właściciela oswojonych zwierząt

- Od tygodnia do urzędu gminy docierały wiadomości o wałęsającym się po gminie stadku młodych danieli. Na początku to wydawało się dość zabawne. Jednak teraz, kiedy pojawiły się w samym centrum miasta, zaczyn się to robić naprawdę niebezpieczne - relacjonuje Marcin Ratułowski, burmistrz miasta Czarny Dunajec

W środę pięć danieli, w tym jeden ze sporym porożem, wędrowało po chodnikach, ulicach miasta. Od rana w centrum miasta trwała obława, która niestety zakończyła się fiaskiem. Sprytne zwierzęta nic sobie nie robią z ludzi. Zapędzone w kozi róg umknęły z pułapki. Teraz wędrują po czarnodunajeckich ulicach.

- Jest to z pewnością atrakcja, ale apelujemy o zachowanie ostrożności i unikanie kontaktu - przypominają urzędnicy.