https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Chochołowie nie udało się z obwodnicą. Czy uda się w Czarnym Dunajcu?

Łukasz Bobek
Mieszkańcy Czarnego Dunajca głosują za obwodnicą
Mieszkańcy Czarnego Dunajca głosują za obwodnicą Łukasz Bobek
Czy Czarny Dunajec będzie miał w końcu obwodnicę? Budowę nowej drogi ma zorganizować Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie. Zdania mieszkańców jednak są podzielone, co do inwestycji - zwłaszcza jeśli chodzi o jej przebieg.

Miasto Czarny Dunajec, leżące w zachodniej części powiatu nowotarskiego, stało się w ostatnich latach punktem przelotowym dla kierowców jadących do Zakopanego. Wielu z nich, kierując się nawigacją Google, wybiera trasę z Rabki przez Czarny Dunajec, jako alternatywę dla korków na zakopiance. Z drugiej strony przez Czarny Dunajec prowadził ruch z Nowego Targu do Jabłonki i dalej do Chyżnego.

- W ostatnich latach ruch samochodowy w naszym mieście wyraźnie się zwiększył. Droga z Nowego Targu dalej do Jabłonki prowadzi przez Rynek. Wszystkie ciężarówki tędy przejeżdżają. Naprawdę robi się czasami tłocznie i niebezpiecznie – mówi pan Marek, mieszkaniec Czarnego Dunajca.

Do tego dochodzi spory ruch turystyczny w kierunku Zakopanego – zwłaszcza w sezonach turystycznych czy w trakcie weekendów. Ruch odbywa się po drogach wojewódzkich 957 i 958.

Teraz Zarząd Dróg Wojewódzkich wyszedł z propozycją przygotowania koncepcji obwodnicy.

– Pomysł ten pojawił się już kilka lat temu w trakcie prac nad obwodnicą Chochołowa, która ostatecznie nie została zrealizowana. Wówczas w trakcie prac wyszło, że sama obwodnica Chochołowa niewiele pomoże całej gminie i konieczne jest planowanie obwodnicy aż od drogi 957 w Czarnym Dunajcu – mówi Michał Jarończyk, sekretarz gminy i miasta Czarny Dunajec.

W ubiegłym tygodniu ZDW zaprezentowało siedem wariantów przebiegu nowej drogi na trasie Nowy Targ – Czarny Dunajec – Jabłonka, a także Rabka-Zdrój – Czarny Dunajec – Zakopane.

Trzy warianty zakładają obwodnicę północną – która ma przede wszystkim wyprowadzić ruch samochodów ciężarowych jadących z Nowego Targu do Jabłonki z czarnodunajeckiego rynku. Te rozwiązania nie spodobały się jednak mieszkańcom nie tylko Czarnego Dunajca, ale także sąsiedniej Wróblówki. Bo proponowany przebieg drogi idzie po działkach prywatnych – w jednym przypadku zabierając jednemu gospodarzowi aż 2 hektary terenu, a w innym - zbliżając się do domów na odległość ok. 50 metrów.

Kolejne warianty dotyczące przebiegu nowej drogi na południe zostały wyznaczone po wschodniej i zachodniej stronie Czarnego Dunajca. O ile wschodnia część, na granicy Czarnego Dunajca i Cichego, nie przeszkadza mieszkańcom tej ostatniej miejscowości, o tyle mieszkańcy Czarnego Dunajca na niedzielnym zebraniu niemal jednogłośnie odrzucili ten pomysł.

W trakcie zebrania mieszkańcy podkreślali, że chcą się rozwijać w kierunku uzdrowiska i turystyki. A wschodnia obwodnica nieodwracalnie zmieni krajobraz Tatr oraz zniszczy najpiękniejsze tereny o wysokich walorach krajobrazowych. Ponadto uznali, że inwestycja ta negatywnie wpłynie na atrakcyjność ścieżki rowerowej, która jest jedną z największych atrakcji Gminy Czarny Dunajec.

Ostatecznie zapadła decyzja o zakrojonych na szeroką skalę konsultacji społecznych, w których wezmą udział przedstawiciele ZDW, jak również projektanci.

Drzewo spadło na samochód na zakopiance

Drzewo spadło na wyjeżdżający z Zakopanego samochód. Są utru...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska