Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W cztery oczy o piłce

Piotr Rąpalski
Rozmawiamy z trenerem Lucjanem Franczakiem
Rozmawiamy z trenerem Lucjanem Franczakiem Jan Hubrich
Z Lucjanem Franczakiem, trenerem i kibicem piłkarskim, rozmawia Piotr Rąpalski.

Da się być równocześnie kibicem Wisły i Cracovii?
Byłem związany i z Wisłą, i z Cracovią, bo obie drużyny prowadziłem. Z tym, że w Wiśle pracowałem dłużej od 1967 roku do lat 90. A Cracovię ratowałem, gdy spadała do niższych lig.

A taki Małecki nazywa Pana kibicem-piknikiem i nie pozwala z kiełbasą na mecze przychodzić.

Nie obrażam się na takie rzeczy, bo to śmieszne. Wypalił, bo mu smutno było. Mnie, jako trenera, niejednokrotnie obrażano. Kiedy wygrywałem, noszono mnie na rękach, a jak przegrywałem, rugano. Taka rola sportowców i prawo kibica. Nie wolno obrażać ludzi, którzy przychodzą popatrzeć na dobra piłkę, a widzą mizerię.

To nie posłucha Pan Małeckiego i nie przejdzie na drugą stronę Błoń?

Nie wiem, czy Wisła byłaby szczęśliwa, gdyby cała trybuna wiernych od lat kibiców przeszła na Cracovię. Po drugiej stronie też jest klub zorganizowany, choć obecnie z problemami, ale kiedyś może być lepszy od Wisły. Taka jest piłka. Na tę trybunę przychodzą działacze Wisły, byli piłkarze, ludzie którzy z klubem byli związani, gdy Małecki robił jeszcze w pieluchy.

A z ich biletów wypłacają mu pensję.
Z tymi pensjami to jest i tak dziwnie. Jak słyszę, że chłopak ma 23 lata, zarabia w Polsce 30 tysięcy i ciągle mu mało, to cóż powiedzieć. Zarobki polskich piłkarzy są nieadekwatne do ich umiejętności.

Małecki wolałby grać dla pięciu tysięcy, fanatyków, a nie dla "pikników".
Z fanatykami to można iść palić ulice jak w Londynie. Małecki musi się pogodzić z tym, że jak jego gra się podoba, to kibice biją brawo, a jak biega bez sensu, to gwiżdżą.

Po pierwszym meczu z APOEL był bohaterem.
Taki jest, że coś mu się uda i zaraz psuje sobie reputację. Aby być zawodowym piłkarzem, trzeba też umieć odnosić się do ludzi i krytycznie spojrzeć na swoją grę. To jest profesjonalizm.

Graczom brakuje dyscypliny.
A kto ma jej nauczyć, skoro szkolenie młodzieży leży i kwiczy? Popatrzymy, jak zawodnicy odnoszą się do trenerów. I to już od najmłodszych lat. Trener krzyknie, a ten mu odpowiada: "zamknij się bucu". Dostaje mu się za to, ale zaraz przychodzą rodzice z pretensjami i trener przytakuje, że dzieciak w sumie miał racje. Piłka to sport dla ludzi z charakterem.

Piłkarze mylą charakter z chamstwem? Małecki dostał karę za rasistowskie odzywki do piłkarza Cracovii.

Zawodnicy powinni się szanować. Po pierwsze grać ostro, ale nie brutalnie. Nie można się też obrażać, bo ktoś ma inny kolor skóry. Małecki nie wie, że dziś mamy integrację i trzeba się z tym pogodzić?

A piłkarzy Legii przyłapano w burdelu.

No wie Pan... Sport to bardzo stresująca sprawa. Choć nie podzielam takiego odreagowywania. Ale trochę ich rozumiem. Podobne rzeczy dzieją się też za granicą, np. w Anglii. Szkoda tylko, że tak ostentacyjne się tam wybrali. Za moich czasów mówiło się, że największą rzeką do przepłynięcia jest Dniepr.

A co ma piernik do wiatraka?
"Dniepr" to była taka restauracja przy Peweksie w okolicach Biprostalu. Powstała w ramach kooperacji polsko-radzieckiej. Zresztą innej wtedy nie było. To była bardzo dobra restauracja, piło się tam na przykład herbatę po rosyjsku, ale później zrobił się z niej lokal rozrywkowy. Był często na drodze piłkarzy. Rezydowali tam dzisiejsi wielcy biznesmeni, wtedy kibice, więc zapraszali graczy. Siedziały tam też panienki. Domów uciech nie było. Dochodziło do integracji sportowo-rekreacyjnej. Były kontrowersje, ale nie było to tak ostentacyjne jak dziś. Oczywiście nie było tabloidów, na łamach których można było zaistnieć. Na boisku piłkarze jednak zachowywali poziom.

Małecki miał portret papieża na koszulce. Stara się?
Wychodzi na boisko, klęka, składa ręce, patrzy w niebo, modli się. Widzę i nie wierzę. Prawie jak Rydzyk. To już jest jakaś paranoja, bo zaraz potem bluzga do kibiców i innych piłkarzy. Kiedyś zresztą w Wiśle jeden pułkownik, zwrócił mi uwagę, że moi piłkarze robią znak krzyża przed meczami. A wiadomo jakie to były czasy. Odpowiedziałem mu, żeby zwrócił uwagę pięściarzom Gwardii Warszawa, bo wychodząc na ring wszyscy to robili. (śmiech) Różne były cuda. Inny pułkownik wyobrażał sobie, że trenerzy będę pracować w mundurach. Wybijaliśmy im z głowy takie pomysły.

Czasem myślę, że przez pieniądze piłkarze się rozleniwiają, a powinni grać lepiej.
Miałem kiedyś takiego gracza. W Niepołomicach chodził do liceum, a mieszkał w Targowisku koło Bochni. Mimo to, przyjeżdżał codziennie na trening na Wisłę. Dobrze grał, skończył studia, dziś pracuje. Proszę powiedzieć Patrykowi Małeckiemu, czy innym gwiazdom, żeby tak zasuwali. Pewno powiedzą, że są zmęczeni. A wtedy zawodnicy nie mieli perspektywy na wielkie pieniądze czy wyjazd za granicę.

Wolałby Pan Cezarego Wilka jako gwiazdę Wisły?
On na gwiazdorstwo może jeszcze poczekać, ale ma predyspozycje. Potrafi też ładnie się wypowiadać, krytykować siebie i drużynę, ale realistycznie. To pozytywna postać. Takich trzeba więcej w Wiśle, ale niestety jest ich coraz mniej. Kiedyś było inaczej. Porównywać Meliksona do Lipki to tak jak mnie do Mourinho. (śmiech)

Lucjan Franczak
Wieloletni trener piłkarzy Wisły Kraków i innych małopolskich klubów. Z drużyną juniorów "Białej Gwiazdy" dwukrotnie wywalczył mistrzostwo Polski.

Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!

Weź udział w akcji Chcemy Taniego Paliwa! **Podpisz petycję do rządu**

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska