Jak powiedział nam prof. Paweł Valde-Nowak, dyrektor Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, szczątki zostały wykopane przed kilku laty, ale badania materiału dopiero ostatnio potwierdziły,że nie mogą pochodzić od zwierzęcia, są kośćmi człowieka.
Analizy przeprowadzali dwaj antropolodzy amerykańscy z Washington University w St. Louis we współpracy z antropologiem dr hab Anitą Szczepanek z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Z analiz wynika, że są to paliczki - kości dłoni neandertalskiego dziecka. A porowata powierzchnia kości, z dziesiątkami dziurek może świadczyć o tym, że zostały przetrawione przez dużego ptaka. Naukowcy twierdzą, że ptak mógł zaatakować dziecko w wieku 5 do 7 lat lub żywić się ciałem zmarłego.
- Te kości o długości około 1 cm mają 115 nawet 120 tysięcy lat. Jednocześnie w tej samej jaskini znaleźliśmy ząb człowieka, który ma około 50 tys. lat - mówi prof. Paweł Valde-Nowak.
Wykopaliska w Jaskini Ciemnej były prowadzone już w XIX wieku, potem kontynuowane w latch 60. XX wieku, następnie przerwane i wznowione w 2007 roku. Obecnie są prowadzone dzięki funduszom z grantu Narodowego Centrum Nauki. Prowadzą je archeolodzy z Uniwersytetu Jagiellońskiego we współpracy z Muzeum Archeologicznym w Krakowie i Instytutem Systematyki i Ewolucji Zwierząt PAN.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Bezpieczne dziecko. To musisz wiedzieć