https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W kasie Krakowa znowu brakło pieniędzy na szkoły

Agnieszka Maj
Dyrektorka Monika Wiśniewska z niepublicznego przedszkola "Pod Skrzydłami"
Dyrektorka Monika Wiśniewska z niepublicznego przedszkola "Pod Skrzydłami" Anna Kaczmarz
Pieniądze za lipiec powinny wpłynąć na konta do wtorku. Urząd Miasta ich jednak nie przesłał. W poniedziałek właściciele placówek otrzymali pismo od Anny Korfel-Jasińskiej, dyrektorki Wydziału Edukacji Urzędu Miasta, że pieniądze zostaną przesłane w pierwszej dekadzie sierpnia.

- To złamanie ustawy o finansach oraz uchwały Rady Miasta Krakowa, w których jest napisane, że dotacja powinna być na rachunku do ostatniego dnia miesiąca - przypomina Monika Wiśniewska, dyrektorka niepublicznego przedszkola "Pod Skrzydłami".
Na konta 341 niepublicznych szkół i przedszkoli w Krakowie powinno trafić w sumie 12 mln złotych. Urząd Miasta nie ma jednak tych pieniędzy.

- W pierwszej kolejności musimy spłacać kredyty, potem płacimy za wynagrodzenia, dopiero na kolejnym miejscu są dotacje - mówi Jan Machowski z biura prasowego magistratu. Problem w tym, że pieniądze, które dostają niepubliczne placówki, są przekazywane na wynagrodzenia. To nie pierwsza taka sytuacja. Miastu zabrakło już na dotację dla niepublicznych placówek w kwietniu ub.r, potem taka sytuacja powtórzyła się w styczniu i przed świętami wielkanocnymi. Dla prowadzących niepubliczne szkoły to problem: pracownicy mogą ich pozwać do sądu za to, że nie dostali wynagrodzeń w terminie.

- Gdybym chciała wypłacić pensje, musiałabym zaciągnąć debet oprocentowany na 20 proc. - mówi Monika Wiśniewska. Zdaniem radnego Mirosława Gilarskiego, który jest także dyrektorem niepublicznej Szkoły Mistrzostwa Sportowego, opóźnienia w dotacji to dowód na utratę płynności finansowej przez miasto.

- Zaczyna brakować na wszystko. Dawniej takie opóźnienia nie zdarzały się, wkrótce będą normą. Muszę zastanowić się nad wypracowaniem rezerwy, z której będę wypłacał pensję, jeśli miasto znów się spóźni - mówi Gilarski. W przypadku jego szkoły chodzi o ok. 100 tys. zł. Według Moniki Wiśniewskiej opóźnienia w dotacjach świadczą o stosunku miasta do edukacji.

- Kiedy zadzwoniłam do urzędu z pytaniem, kiedy dostaniemy pieniądze, dyrektorka jednego z wydziałów powiedziała mi, że są ważniejsze sprawy. To inwestycje - relacjonuje Wiśniewska. Część szkół wypłaca pensje dla nauczycieli z własnych oszczędności.

- Jeśli jednak nie dostaniemy gotówki do 10 sierpnia, nie będziemy mieli z czego zapłacić za remont - mówi Anna Jeżyk, skarbnik zarządu w niepublicznej Szkole Podstawowej im. Piotra Michałowskiego.

Jan Machowski z Urzędu Miasta zapewnia, że to chwilowy brak płynności.

- Kiedy na konto wpłynie rata z podatku PiT, sytuacja się unormuje - mówi Machowski.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj za darmo

Dyrektor MORD-u chce ograniczyć ruch "elek" Przeczytaj!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gronostaj
czy ta drrektor wydzialu nie jest czasem indolentem z ekonomia nie na nic wspolnego a takze z podstawowymi dziedzinami zarządzania wogole ,kto ja ulokowal na tym stanowisku i czym to uzasadnione nie wie nikt i o to chodzi .....???
b
bigoss
zapomnialas o pieniadzach idacych na kosciol katolicki
u
urzedas
Urzędnicy żadnych premii nie mają już od zeszłego roku. Mam nadzieję, ze jesteś ustasfakcjonowany, bo nic tak nie poprawia humoru jak wiadomość, że komuś się gorzej powodzi. Pozdrawiam
p
przyjezdny
a najlepsze jest to że nie znam nikogo kto płaciłby podatki od mieszkania które wynajmuje studenciakom/przyjezdnym a to tysiące mieszkań/mln zł niezapłaconych temu miastu podatków od iluś tam lat....najlepiej narzekać...takie to typowe w tym mieście
S
Szkoła
Proponuję jeszcze ze dwa stadiony i trzy muzea - płynność finansowa na pewno wróci.
W
WSZ
Znając życie dostali również premie i "wczasy pod gruszą". Przecież urzędnik nie może byc pokrzywdzony...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska