Jak wskazuje przewodniczący Dzielnicy I, obecnie można obserwować zjawisko wręcz wysypu pomysłów nadawania skwerom imion ważnych osób.
- I oczywiście trudno z tym polemizować, bo te osoby na pewno są zacne; jedne zrobiły więcej dla Krakowa, drugie mniej, ale na pewno są to postacie ważne dla społeczeństwa. Jednak w tej kadencji Rady Miasta pojawiło się bardzo dużo takich inicjatyw, na niespotykaną dotąd skalę, a słyszymy o kolejnych, które są przygotowywane - mówi Tomasz Daros. - Powinno to być w jakiś sposób ograniczone: że nie każdej ważnej osobie dedykujemy od razu skwer. A taką tendencję widzimy u nas w dzielnicy, szczególnie jeśli chodzi o Planty i bulwary wiślane - podkreśla.
Przykładu nie trzeba daleko szukać: na ostatniej sesji Rady Dzielnicy I (w miniony czwartek, 22 września) pojawiły się znowu trzy kolejne propozycje patronów skwerów - m.in. Karolina Lanckorońska i pierwszy wojewoda krakowski po 1989 roku Tadeusz Piekarz.
- Nagle się okazuje, że jak idziemy Plantami, to co dziesięć metrów jest kolejny skwerek bardzo ważnej osoby. A ta przestrzeń nie jest z gumy. Może się okazać, że po jednej kadencji Rady Miasta większość skwerów na Plantach będzie nazwana i nie pozostanie nic dla następnych kadencji. A przecież na pewno pojawią się kolejne osoby, które powinny być w ten sposób uhonorowane, więc nie można wyczerpać całej puli miejsca w ciągu pięciu lat - tłumaczy przewodniczący Dzielnicy I. Podkreśla, że jeżeli nazywanie skwerów czyimś imieniem ma mieć jakąś rangę, znaczenie, to nie można tego robić hurtowo. - To powinno być to coś nadzwyczajnego, że dajemy komuś skwer na terenie Plant - kwituje.
Radni "jedynki" są co do tego zgodni. Na ostatniej sesji wystąpili więc z inicjatywą - zapisaną w projekcie uchwały, którym będzie się miała zająć Rada Miasta Krakowa - by przygotować dla nadawania nazw skwerom podobną procedurę jak ta, która obowiązuje przy przyznawaniu tytułu Honorowego Obywatela Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa. Wniosek o jej stworzenie będzie skierowany do prezydenta miasta.
- Powinny zostać ustalone pewne zasady. Na przykład, że nazwa nadawana jest pięciu skwerom na kadencję Rady Miasta, a jednemu skwerowi w ciągu roku, i że powstaje lista osób, które do tego pretendują, by ich imieniem nazwać skwer, zostały zgłoszone przez instytucje, mieszkańców, radnych miasta - mówi Tomasz Daros.
- To była najbrzydsza ulica Krakowa. Pamiętacie jeszcze jak wyglądała?
- Malowniczy zakątek pod Krakowem: zamek, jezioro z zaporą i piękne drewniane chaty
- Chcesz zaoszczędzić? Wyjmij te urządzenia z gniazdka
- Horoskop jesienno-zimowy dla wszystkich znaków zodiaku
- Emerytury w październiku 2022. Takie przelewy będą dostawać emeryci po zmianach
- Najpopularniejsze imiona w tym roku w Krakowie. TOP 10 dla chłopców i dla dziewczynek
Bogaci w Rosji nie idą do wojska. Komentarz G. Kuczyńskiego
