https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W miejscu kombinatu w Nowej Hucie zaproponowano park, miejsce na koncerty i farmę fotowoltaiczną

Piotr Tymczak
Jaka przyszłość czeka tereny po kombinacie w Nowej Hucie? Radni proponują, by na części tego obszaru powstała farma fotowoltaiczna oraz przestrzenie rekreacyjne, a także przeznaczone do organizacji imprez plenerowych, w tym koncertów.
Jaka przyszłość czeka tereny po kombinacie w Nowej Hucie? Radni proponują, by na części tego obszaru powstała farma fotowoltaiczna oraz przestrzenie rekreacyjne, a także przeznaczone do organizacji imprez plenerowych, w tym koncertów. Joanna Urbaniec
Krakowscy radni podjęli uchwały z wnioskami do prezydenta Krakowa o przeprowadzenie analiz możliwości stworzenia przestrzeni rekreacyjno-eventowej na nieużytkowanej części terenów dawnego kombinatu metalurgicznego w Nowej Hucie, a także budowy tam farmy fotowoltaicznej. Władze miasta większe szanse dają drugiej propozycji, dotyczącej utworzenia fabryki gromadzenia energii słonecznej.

Projekty uchwał dotyczące nowego zagospodarowania nowohuckiego kombinatu złożył przewodniczący Rady Miasta Krakowa Rafał Komarewicz. Oba pomysły zdobyły poparcie innych radnych, uchwały zostały podjęte i teraz tematami zajmie się prezydent Krakowa.

- Kraków staje w obliczu wyzwania jakim z jednej strony jest odpowiedź na nurtujące tysiące krakowian pytanie „co dalej z kombinatem?”, a z drugiej strony wykazanie należytej dbałości o zapewnienie stabilnego rozwoju miasta w przyszłości. Setki hektarów terenów poprzemysłowych w Nowej Hucie nie mogą pozostać bezużyteczne na kolejne dziesiątki lat. Ogłoszona w ostatnich dniach decyzja grupy Orlen Synthos w zakresie budowy SMR — tzw. małej elektrowni atomowej — właśnie na terenie dawnego nowohuckiego kombinatu daje możliwość zupełnie nowego otwarcia i zagospodarowania tego fragmentu Krakowa - przekonuje radny Rafał Komarewicz.

W projekcie uchwały dotyczącym zlokalizowania w Nowej Hucie farmy fotowoltaicznej zwrócił uwagę, że realizacja projektu spółki Orlen Synthos Green Energy (odpowiedzialna za budowę małych reaktorów jądrowych - SMR), byłaby przełomowym przedsięwzięciem na terenie Krakowa.

- Przy założeniu, że uda się zrealizować projekt małej elektrowni atomowej, której głównym zadaniem będzie dostarczanie ciepła mieszkańcom Krakowa - powinniśmy rozpocząć duży proces inwestycyjny, w tej samej okolicy, którego celem będzie budowa farmy fotowoltaicznej mogącej zasilić w energię elektryczną nie tylko usługi komunalne, np. transport zbiorowy, ale też gospodarstwa domowe - dodaje przewodniczący Rafał Komarewicz.

Propozycja ścieżki rekreacyjno-technicznej

Przewodniczący RMK wystąpił także z projektem uchwały w sprawie przeprowadzenia analiz możliwości stworzenia przestrzeni rekreacyjno-eventowej na terenie dawnego nowohuckiego kombinatu.

- Jesteśmy w sytuacji, w której znaczna część tego obszaru pozostaje niezagospodarowana i należy podjąć zdecydowane kroki, które pozwolą zaprojektować przyszłość tego miejsca już teraz. Od wielu miesięcy trwa debata oraz wymiana opinii o tym, co powinno znaleźć się na terenach kombinatu. Przestrzeń tak ogromna daje możliwość organizacji tam naprawdę wielu różnych miejsc, które charakterem będą się znacząco różnić, ale łączyć jej będzie jedno - historia tego miejsca. I to właśnie historyczne zabudowania, obiekty i infrastruktura dawnego kombinatu powinny stać się podstawą utworzenia na jakimś fragmencie tego obszaru - specyficznego parku edukacji - przekonuje radny Rafał Komarewicz.

W jego zamyśle nowy park, miałby być przestrzenią do rekreacji, ale też edukowania mieszkańców Krakowa i przyszłych pokoleń o tym, czym była Nowa Huta, jak wyglądały zakłady kombinatu, co produkowano, jak zmieniała się technologia.

- Można tam stworzyć ścieżkę rekreacyjno–techniczną, coś takiego mamy na przykład w Ostrawie, gdzie na terenie byłej huty powstał taki park techniczny, gdzie można zobaczyć jak kiedyś była wytapiana stal. W Nowej Hucie mogłaby też powstać przestrzeń rekreacyjna, gdzie mogłyby odbywać się duże plenerowe imprezy, na przykład koncerty – mówi przewodniczący Rafał Komarewicz. - Wszystkie pomysły trzeba byłoby skonsultować też z mieszkańcami. Zapytać ich o to, czy tego chcą - dodaje.

Rada Miasta przegłosowała też poprawki radnego Łukasza Maślony z klubu "Kraków dla Mieszkańców", by przed ewentualnym stworzeniem farmy i przestrzeni rekreacyjnej na terenach po metalurgicznym kombinacie przeprowadzić badania gleby i sprawdzić, czy nie jest skażona i nadaje się do nowej działalności.

Magistrat większe szanse daje farmie

O ocenę pomysłów wykorzystania przestrzeni po nowohuckim kombinacie zapytaliśmy wiceprezydenta Krakowa Jerzego Muzyka, odpowiedzialnego za planowanie przestrzenne w naszym mieście.

- W projekcie planu zagospodarowania dla obszaru po dawnym kombinacie urządzenia fotowoltaiczne są dopuszczone. Nie ma przeciwwskazań, by teren, który jest wykorzystywany dla potrzeb związanych z gospodarką odpadami w jakimś stopniu służył także pod fotowoltaikę. W koncepcji planu to zakładamy, tym bardziej, że teren huty objęty granicami planu „Kombinat” ma 911 hektarów - komentuje wiceprezydent Jerzy Muzyk.

Ma natomiast wątpliwości, co do wprowadzenia na tym obszarze, biorąc pod uwagę dotychczasową funkcję, przestrzeni rekreacyjnej. - Uważam, że zdecydowanie bardziej, co przewidzieliśmy w projekcie planu miejscowego, jest to teren pod przemysł, przemysł odpadami, w jakiejś części usługi, we fragmencie tereny zielone. Dyskusyjne byłoby natomiast wprowadzanie tam klasycznych terenów rekreacyjnych, na obecnym etapie, w którym nadal mamy tam aktywność przemysłową nie tylko ze strony huty ArcelorMittal, ale także tych, którzy się tam wprowadzili - dodaje wiceprezydent Jerzy Muzyk.

Przypomnijmy, że władze miasta na tereny po nowohuckim kombinacie planowały przenieść przedsiębiorstwa (w dużej mierze związane z gospodarką odpadami) z Płaszowa i Rybitw, gdzie zakładano powstanie dzielnicy biznesu z wieżowcami. Taka propozycja spotkała się z protestami. Pomysł ten odrzucili też miejscy radni, którzy jednocześnie zobowiązali prezydenta do przeprowadzenia konsultacji społecznych co do przyszłości obszarów przemysłowych Płaszowa i Rybitw.

- Na terenach po kombinacie w Nowej Hucie na gospodarkę odpadami przewidzieliśmy około 30 hektarów. W przypadku zagospodarowania terenów w Płaszowie i Rybitwach, będziemy prowadzić konsultacje społeczne co do przyszłości tego obszaru. Konsultacje mają dać odpowiedź, w jakim kierunku powinna się rozwijać ta część miasta. Jesteśmy zobligowani je zakończyć do końca marca przyszłego roku. Obecnie opracowany jest ich harmonogram - informuje wiceprezydent Jerzy Muzyk.

Abonament na loty, Polska krajem pilotażowym

od 16 lat
Wideo

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

N
NH
nie dla składowisk odpadów w Nowej Hucie ! Juz mamy smierdzaca spalarnie wystarczy !
B
Bartek
29 maja, 9:05, Zbigniew Rusek:

Po pierwsze, Nowa Huta powinna wreszcie stać się samodzielnym miastem i - automatycznie - odrębną gminą (może w konurbacji). Kraków jest za duży. Poza tym, nie można likwidować przemysłu. Dochód narodowy tworzony jest przez przemysł, a nie przez biura (te ostatnie go zjadają). Biurowców jest w Krakowie o wiele za dużo.

29 maja, 10:20, Bartek:

I jeszcze jedno. Podoba mi się idea budowy reaktora typu SMR na miejscu części budowli dawnego Kombinatu, dlatego na razie wstrzymałbym się z jakimikolwiek inwestycjami na tym terenie

29 maja, 14:31, fbfnbn:

tobie sie podoba? a może pod twoim domem niech to wybuduja? a dlkaczego nie w pcimiu? tam jest raba .... dwa... reaktor z moca na 200 tysiecy domostw w miescie z milionem mieszkańców? co to za tajny interes? jak z tego skorzystają wszyscy mieszkańcy?

A co do tzw. "wszystkich mieszkańców" - na dobry początek wystarczy znaczące zmniejszenie emisji pyłów i CO2 i nowe miejsce pracy.

B
Bartek
29 maja, 9:05, Zbigniew Rusek:

Po pierwsze, Nowa Huta powinna wreszcie stać się samodzielnym miastem i - automatycznie - odrębną gminą (może w konurbacji). Kraków jest za duży. Poza tym, nie można likwidować przemysłu. Dochód narodowy tworzony jest przez przemysł, a nie przez biura (te ostatnie go zjadają). Biurowców jest w Krakowie o wiele za dużo.

29 maja, 10:20, Bartek:

I jeszcze jedno. Podoba mi się idea budowy reaktora typu SMR na miejscu części budowli dawnego Kombinatu, dlatego na razie wstrzymałbym się z jakimikolwiek inwestycjami na tym terenie

29 maja, 14:31, fbfnbn:

tobie sie podoba? a może pod twoim domem niech to wybuduja? a dlkaczego nie w pcimiu? tam jest raba .... dwa... reaktor z moca na 200 tysiecy domostw w miescie z milionem mieszkańców? co to za tajny interes? jak z tego skorzystają wszyscy mieszkańcy?

Mieszkam w ostatniej linii bloków przed potencjalnym reaktorem, więc budują mi przed nosem. Weź książkę (takie papierowe), poczytaj czym różni się technologia SMR od tradycyjnych technologii. Potem popatrz na mapę (najlepiej taką z gęstością zaludnienia ) i zastanów się - gdzie łatwiej będzie rozprowadzać energię cieplną/elektryczną - w górzystym terenie wiejskim, z dużymi odległościami między domami, czy w mieście - zwłaszcza takim, które ma już infrastrukturę centralnego ogrzewania

f
fnbgn
29 maja, 09:05, Zbigniew Rusek:

Po pierwsze, Nowa Huta powinna wreszcie stać się samodzielnym miastem i - automatycznie - odrębną gminą (może w konurbacji). Kraków jest za duży. Poza tym, nie można likwidować przemysłu. Dochód narodowy tworzony jest przez przemysł, a nie przez biura (te ostatnie go zjadają). Biurowców jest w Krakowie o wiele za dużo.

przemysł nie może zabijac mieszkańców nowej huty żeby reszta mogła sobie żyć w zdowiu a my mamy tu ginąc...

f
fbfnbn
29 maja, 9:05, Zbigniew Rusek:

Po pierwsze, Nowa Huta powinna wreszcie stać się samodzielnym miastem i - automatycznie - odrębną gminą (może w konurbacji). Kraków jest za duży. Poza tym, nie można likwidować przemysłu. Dochód narodowy tworzony jest przez przemysł, a nie przez biura (te ostatnie go zjadają). Biurowców jest w Krakowie o wiele za dużo.

29 maja, 10:20, Bartek:

I jeszcze jedno. Podoba mi się idea budowy reaktora typu SMR na miejscu części budowli dawnego Kombinatu, dlatego na razie wstrzymałbym się z jakimikolwiek inwestycjami na tym terenie

tobie sie podoba? a może pod twoim domem niech to wybuduja? a dlkaczego nie w pcimiu? tam jest raba .... dwa... reaktor z moca na 200 tysiecy domostw w miescie z milionem mieszkańców? co to za tajny interes? jak z tego skorzystają wszyscy mieszkańcy?

B
Bartek
29 maja, 9:05, Zbigniew Rusek:

Po pierwsze, Nowa Huta powinna wreszcie stać się samodzielnym miastem i - automatycznie - odrębną gminą (może w konurbacji). Kraków jest za duży. Poza tym, nie można likwidować przemysłu. Dochód narodowy tworzony jest przez przemysł, a nie przez biura (te ostatnie go zjadają). Biurowców jest w Krakowie o wiele za dużo.

I jeszcze jedno. Podoba mi się idea budowy reaktora typu SMR na miejscu części budowli dawnego Kombinatu, dlatego na razie wstrzymałbym się z jakimikolwiek inwestycjami na tym terenie

B
Bartek
29 maja, 9:05, Zbigniew Rusek:

Po pierwsze, Nowa Huta powinna wreszcie stać się samodzielnym miastem i - automatycznie - odrębną gminą (może w konurbacji). Kraków jest za duży. Poza tym, nie można likwidować przemysłu. Dochód narodowy tworzony jest przez przemysł, a nie przez biura (te ostatnie go zjadają). Biurowców jest w Krakowie o wiele za dużo.

W Hucie z przemysłu to została walcownia i ta jedna bateria koksownicza, więc nie ma sensu mówić o niszczeniu przemysłu. Ten przemysł już został zniszczony. To co działa - zachować rzeczywiście.

Co do biur rzekomo przejadających dochód - no nie, to nie jest takie fajnie proste. W biurach dochód wytwarzany jest chociażby przez programistów czy analityków. W biurach pracują ludzie, którzy umożliwiają przez swoją pracę szeroko pojętemu przemysłowi normalną pracę (chociażby to, że wypłata dociera na czas) - czyli HR, Finanse, Logistyka.

Czy Huta powinna stać się osobną gminą? Kusi to, żeby wreszcie Huta rządziła się sama, ale jak sobie pomyślę o kosztach tych wszystkich nowych urzędów Miasta, wydziałów itp. czy tym ile będzie kosztowało połączenie komunikacji miejskiej Krakowa i Huty, to może się jeszcze okazać, że wyjdziemy na minus. I to grubo. Swoją drogą, czy ktoś wie może jaka część obecnej Rady Miasta Krakowa mieszka w Hucie?

Z
Zbigniew Rusek
Po pierwsze, Nowa Huta powinna wreszcie stać się samodzielnym miastem i - automatycznie - odrębną gminą (może w konurbacji). Kraków jest za duży. Poza tym, nie można likwidować przemysłu. Dochód narodowy tworzony jest przez przemysł, a nie przez biura (te ostatnie go zjadają). Biurowców jest w Krakowie o wiele za dużo.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska