FLESZ - Polacy smakoszami czekolady

- Na przestrzeni 24 lat funkcjonowania uczelni, to jedna z najważniejszych zmian w historii. O osiągnięcie takiego statusu staraliśmy się już od wielu lat i cieszymy się, że teraz przekonaliśmy Ministerstwo Edukacji i Nauki, iż zasługujemy na ten status. Spełniamy wszystkie warunki więc mam nadzieję, że to czysta formalność. To będzie dla nas wielki sukces - przyznaje w rozmowie z „Gazetą Krakowską” rektor.
Jak podkreśla, to ważna zmiana nie tylko wizerunkowa, ale również w kontekście rozwoju uczelni. Skorzystają na tym bowiem studenci, którzy po ukończeniu studiów będą mogli uzyskiwać dyplomy już nie szkoły zawodowej, a akademii.
- Dodatkowo ta zmiana umożliwi nam rozwój pod względem dydaktycznym, ale również naukowym i badawczym. Skorzystają na tym też nasi pracownicy - mówi nam Cygnar.
Aby móc starać się o zmianę statusu, uczelnia musiała spełnić sześciu wymogów. Dotyczą one między innymi kadry i jej zatrudnienia. Z tym sądecka uczelnia nie miała problemu. Prawdopodobnie już w przyszłym roku osiągnie bowiem poziom siedemdziesięciopięcioprocentowego zatrudnienia na podstawowym miejscu pracy.
Oprócz tego, PWSZ musiała spełnić rownież wymogi dotyczące liczby studentów, ilości kierunków magisterskich oraz uzyskać pozytywną decyzję komisji akredytacyjnej. Tutaj również nie było problemów.
- Jako uczelnia spełniamy wszystkie kryteria stąd nasza decyzja o złożeniu wniosku do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Czekamy na ostateczną zgodę. natomiast mamy nadzieję, że od nowego roku akademickiego uda nam się rozpocząć funkcjonowanie pod nową nazwą - mówi Tomasz Zacłona, rzecznik prasowy sądeckiej PWSZ.
Nowy status uczelni będzie też otwierał drogę do pozyskiwania funduszy. Dotychczas uczelnia uprawniona była bowiem do pozyskiwania środków Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Gdy stanie się akademią, otworzy się przed nią droga do pozyskiwania też środków Narodowego Centrum Nauki.
- Głównym celem akademii nauk stosowanych jest kształcenie w profilu praktycznym - przynajmniej połowa zajęć musi mieć charakter praktyczny. My od lat rozwijamy laboratoria i staramy się, żeby nasze zaplecze dydaktyczne było coraz lepsze. Gdybyśmy stali się akademią, moglibyśmy w przyszłości nawet móc podjąć starania, aby w Nowym Sączu kształcić lekarzy - dodaje Zacłona i przekonuje, że pośrednio skorzysta na tym całe miasto.
- Sądeccy milionerzy, niektórzy zaczynali w garażu. Zna ich cała Polska
- Przyłapani w czasie przerwy. Nie wiedzieli, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Kolejne termy w Małopolsce otwarte. Nowa atrakcja w regionie
- Karnawał po sądecku czyli lachowskie zapusty. Impreza przyciągnęła tłumy
- Kordian nagrał piosenkę idealną na Walentynki. Do klipu zaprosił finalistkę Miss