Podczas inscenizacji bitwy na Skawińskich Błoniach barwnie opisywał potyczki bohatersko broniących się wojsk polskich z Niemcami 11 maja 1918 roku. Zaznaczył, że Niemcy nie dotrzymali warunków kapitulacji Polaków i po poddaniu się, jeńców rozstrzelali lub wywieźli do obozów.
Rekonstrukcję bitwy przygotowało Galicyjskie Towarzystwo Historyczne w Krakowie. Wzięły w niej udział grupy rekonstrukcyjne m.in. ze Śląska, z Lublina, Lubonia, Ostrowca Wlkp. Wodzisławia Śląskiego oraz z Kijowa.
Wspaniałe widowisko, które poprzedziła historyczna sesja popularno-naukowa, zakłócił wypadek. Podczas końcowej sceny w szarpaninie pomiędzy „jeńcami i żołnierzami”, gorącym powietrzem z broni został postrzelony, a właściwie poparzony 18-letni rekonstruktor, który w stanie stabilnym znajduje się w szpitalu.
- Bardzo ubolewam nad tym zdarzeniem, które było nieszczęśliwym wypadkiem. Zawsze zwracamy szczególną uwagę na bezpieczeństwo tak widzów, jak i samych rekonstruktorów, jednak tym razem w ciągu kilku sekund coś nie zadziałało - podkreśla Leszek Kapłon, prezes GTH. Jest w stałym kontakcie z rodziną 18-latka i policją, która prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
<
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!