W Tatrach dosypało śniegu. Na Kasprowym Wierchu zrobiło się biało i bardzo ślisko

Śnieg spadł w nocy z poniedziałku na wtorek. Spadło go niewiele. - Można powiedzieć, że od wysokości Hali Gąsienicowej się pojawił, tyle że w znikomej ilości. To nie jest jeszcze zwarta pokrywa śnieżna. Nieco więcej jest go na Kasprowym Wierchu. Tam jest 1-2 cm, a w niektórych miejscach 3-5 cm - mówi Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Spadła także temperatura. W ciągu dnia na Kasprowym Wierchu termometry wskazywały minus 3,5 stopnia poniżej zera.

- Z uwagi na fakt, że to był mokry śnieg, który padał przy ujemnej temperaturze, stworzyła się warstwa lodu. A to oznacza, że będzie ślisko zwłaszcza w środę o poranku. Warunki będą bardzo trudne. Dlatego planujący wyprawę w góry powinni zabrać do plecaka raczki, a w wyższe partie gór mogą się przydać raki i czekan - mówi Tomasz Zając.

W następnych dniach co prawda pogoda ma się poprawić, w górach w ciągu dnia pojawi się więcej słońca i dodatnie temperatury. Jednak trzeba pamiętać, że nocami nadal prognozowane są ujemne temperatury. A to oznacza, że rano szlaki - zwłaszcza w partiach szczytowych - będą bardzo śliskie.