Wisła Kraków jest faworytem piątkowego meczu z Koroną Kielce, ale przy ul. Reymonta z szacunkiem podchodzą do rywala, pamiętając, że to jest zespół, który w tym sezonie lepiej radzi sobie na boiskach rywali niż u siebie.
Zdjęcia: Bartosz Karcz
– Trzeba być odpowiednio nastawionym do tego pojedynku, bo z tych meczów widać, że Korona lepiej punktuje na wyjeździe niż u siebie – mówi Kazimierz Moskal. – Może to wynika ze sposobu gry, ale my absolutnie nie możemy tego zlekceważyć. Nie możemy myśleć, że my ostatnio wygraliśmy efektownie, a Korona przegrała u siebie, a w przedostatnim meczu zremisowała w Gdańsku.