https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wadowice. Etat zastępczyni Klinowskiego pod lupą prawników

Robert Szkutnik
Ewa Całus została wiceburmistrzem Wadowic przed dwoma miesiącami. Teraz legalnością jej powołania na urzędowy fotel interesuje się Wydział Prawny i Nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Wadowice. Klinowski powołał swoje studentki do gabinetu [ZDJĘCIA, WIDEO]

Istnieje bowiem podejrzenie, że była studentka doktora prawa, burmistrza Mateusza Klinowskiego, mogła dostać od niego stanowisko niezgodnie z obowiązującymi przepisami.

Z przepisów o zatrudnieniu w samorządach lokalnych wynika, że zastępca burmistrza powinien mieć wyższe wykształcenie, być niekarany i mieć co najmniej sześcioletni lat staż pracy. Całus nie ma takiego stażu.

Przypomnijmy. 27-letnia Ewa Całus jest absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Pracowała w administracji UJ, a potem w kancelarii prawnej. Obecnie jest na drugim roku aplikacji radcowskiej.

Najpierw legalnością jej zatrudnienia zainteresowali się lokalni blogerzy - Edward Wyroba skierował w tej sprawie zapytanie do prawników wojewody Jerzego Millera. Ponadto na ostatniej sesji rady miasta zapytali o to burmistrza radni Szymon Ficek (Wspólny Dom) i Paweł Janas (Nowoczesny Samorząd). Chcieli się dowiedzieć, czy to prawda, że wiceburmistrz została powołana z ominięciem prawnego wymogu mówiącego o sześciu latach stażu. Klinowski stwierdził wtedy, że z zatrudnieniem Całus jest wszystko w porządku, ale nie umiał wytłumaczyć dlaczego.

Dorota Wyganowska, rzeczniczka burmistrza Wadowic, wyjaśnia: - Jej stosunek pracy został nawiązany na podstawie powołania, w drodze zarządzenia. Wymagany rozporządzeniem Rady Ministrów w sprawie pracowników samorządowych staż pracy został pani Ewie Całus skrócony, do czego upoważnia jeden z paragrafów tego rozporządzenia, czego uzasadnieniem są jej wysokie kwalifikacje oraz bogate doświadczenie, które nie jest wliczane do stażu pracy.

Wydział prawny wojewody małopolskiego potwierdził, że zwrócił się o wyjaśnienia tego przypadku do burmistrza Klinowskiego. - Po otrzymaniu odpowiedzi podejmiemy decyzję, co dalej - mówi zastępca dyrektora wydziału Artur Słowik. W Polsce były przypadki utraty pracy przez wiceburmistrzów, którzy nie spełniali wymogów sześcioletniego doświadczenia zawodowego.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 17

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zgred
Rozporządzenie do ustawy o pracownikach samorządowych wyznacza dla zastępcy wójta minimum 6 lat stażu pracy i jednocześnie pozwala w par. 4 skracać staż pracy. Ale wyklucza w tym samym paragrafie 4 od możliwości skrócenia stażu, wymagania dotyczące stanowisk "o których mowa w art. 6 ust. 4 samej ustawy [o pracownikach samorządowych]. To tzw. kierownicze stanowiska urzędnicze - do nich należy stanowisko zastępcy wójta. Jeśli uznać, że rozporządzenie sprzeczne jest z ustawą to najpierw trzeba doprowadzić do jego uchylenia, a potem go ignorować.
G
Gość
Nawet jeśli zastępca (zastępczyni) merytorycznie nadaje się na to stanowisko, to niestety obowiązujące rozporządzenie - to, które pozwala skracać staż - akurat wyraźnie nie pozwala skracać stażu przy ubieganiu się na stanowisko zastępcy burmistrza. Tyle i aż tyle. Skoro jest to absurdalny wymóg, należy zmienić rozporządzenie, które go ustanowiło, ale na razie obowiązuje....
m
marek popiela
przeciez to prawda i wszyscy o tym wiedza wiec co to za nieslawienie i czy sperma w gebie to dobra osobiste?
n
nie_z_Wadowic
Absurdem jest, że Wójtem można zostać bez spełnienia jakiegokolwiek kryterium (wiadomo: wyborca decyduje). Zastępca musi mieć staż pracy - wg mnie to Wójt nadstawia głowy za swoich zastępców, więc może chyba powołać kogoś niekoniecznie spełniającego kryterium stażowe. A obleśne komentarze innych pozostawiam ... bez komentarza!!!
G
Gość
Każdy doskonale zdaje sobie sprawę, że urzędnicy przejadają nasze pieniądze, więc ludzie uwierzyli, a tu buch taki początek!!!
Polskę potrzeba uwolnić z tych pijawek które cały czas wysysają nam energię do czegokolwiek. Dziś
czytałem że przy granicy mieszkańcy sami zaczeli łapać złodziei, bo policja skazywała i wypuszczała złodziei. Absurd goni absurd i absurdem jest poganiany.
Proszę sobie wyobrazić że z moich rodzinnych stron mieszkałem nad mała rzeką, w odległości 15 km zbudowali chyba 2000 r oczyszczalnie ścieków, droga inwestycja i koszt roczny też jest duży. Wszystko by było ok, tylko nie mieli co zrobić ze szlamem i wpadli na pomysł, że zadzwonią do inspektora ochrony środowiska, że mają awarię i muszą wypuścić ścieki do rzeki, ten się chyba zgodził,
pod osłoną nocy wypuścili cały szlam do rzeki i tak robili aż do 2013r gdy w końcu się ktoś dowiedział i sprawą zajęła się prokuratora. Tak działa cała nasza Państwówka i ten nowy burmistrz jest tylko kontynuacją takiego absurdalnej rzeczywistości!!!
z
zastępczyni
marku zostałeś pozwany do sądu za zniesławienie i naruszenie dóbr osobistych
m
marek popiela
Laska robi loda burmistrzowi i w zamian dostala ciepla posadke.
s
seks, wŁadza i pieniądzę
nie dali mu podwyżki, to swoją niunie podstawiŁ i dostaŁ więcej niż chciaŁ..
k
krk
Tyle w temacie...
a
antyrzuędnik
Większość w tych urzędach to tacy oszukańcy, a prym wiodą ci krzykacze.
g
gość
Gość wygrywa wybory "hasłem stop starym układom", sam zatrudnia od razu 3 ładne studentki,
potem mówi że zarabia mało, potem omija nieprzyzwoicie prawo żeby zatrudnić jedną z Pań na zastępce.
Wow ale reformy, niech się uczy od burmistrza geja z pomorza, tam to przynajmniej robi powoli porządki.
d
dd
Cieli zmian to mają.
i
ik
Chciał zostać burmistrzem to nagadał o zwolnieniach i oszczędnościach, a jak tylko dorwał się do...hmm...władzy to już szasta kasą z budżetu i zatrudnia swoje pewnie byłe... Ludzie dajcie spokój, kto przy zdrowych zmysłach otacza się 3 dziewczynami zaraz po studiach, jakie niby mają doświadczenie, raczej małe, co nie było bardziej doświadczonych osób na to stanowisko?? Przecież na takie stanowiska to doświadczenia zbiera się latami pracy, a nie o bo ona młoda i po prawie... Jak dla mnie to kumoterstwo. Sama próbowałam dostać się do urzędu i choć mam studia i doświadczenie to przyjęto dziewczynę, która dobrze znam, jest bez studiów, ledwo zdała maturę, ale jej siostra była zastępca kierownika...w PL nigdy nic się nie zmieni, wszędzie liczą się układy :/
W
Wadowiczanin
Pomyśl trochę, jeśli na każde stanowisko będzie wymagany taki staż, to gdzie niby będzie się miało możliwość go odbyć?
k
krk
Każdego urzędnika - a w Urzędach skarbowych w szczególności!!!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska