Krakowska rzeczniczka praw ucznia pod lupą posła PiS. Łukasz Kmita o Aleksandrze Twaróg: "Nie gwarantuje bezstronności"

Powołanie miejskiego rzecznika praw uczniów to spełnienie jednego z postulatów wyborczych prezydenta Krakowa Aleksandra Miszalskiego.

Działania miejskiego rzecznika praw uczniów mają zwiększyć bezpieczeństwo dzieci i młodzieży oraz wzmocnić poczucie sprawczości młodych osób. Rzecznik będzie odpowiedzialny m.in. za upowszechnianie informacji o prawach przysługujących uczennicom i uczniom, wypracowywanie sposobów postępowania w przypadkach naruszania praw uczniowskich, przejawów dyskryminacji czy występowania w środowisku szkolnym zachowań niepożądanych oraz za rekomendowanie odpowiednich działań profilaktycznych. Jego zadaniem będzie współpraca ze szkołami i placówkami oraz samorządami uczniowskimi i radami rodziców.

Wybrana Krakowskim Rzecznikiem Uczniów i Dialogu Szkolnego Aleksandra Twaróg jest studentką na Uniwersytecie Andrzeja Frycza Modrzewskiego. Jako uczennica liceum pełniła funkcję szkolnej rzeczniczki praw ucznia. Od 2019 r. jako aktywistka zajmuje się prawami uczniowskimi, prawami kobiet, równością oraz edukacją.

Poseł PiS Łukasz Kmita stwierdził, że osoba, która została wskazana jako zwycięzca konkursu nie spełnia przepisu ustawy o pracownikach samorządowych.

To jednak nie wszystko. Jako argument przeciwko powołaniu Aleksandry Twaróg na rzeczniczkę, Kmita wskazał jej poglądy proaborcyjne.

- Osoba, która de facto ma dbać o bezpieczeństwo dzieci, opowiada się jednocześnie za zabójstwem dzieci nienarodzonych - mówił poseł PiS.

Dalej, zdaniem Łukasz Kmity zatrudnienie Aleksandry Twaróg na tym stanowisku to złamanie kodeksu postępowania etycznego w UMK, który gwarantuje, że pracownicy samorządowi są bezstronni w wykonywaniu powierzonych zadań i obowiązków.

- Nie negujemy powołania stanowiska krakowskiego Rzecznika Praw Uczniów, natomiast wybór osoby, która nie gwarantuje bezstronności i nie uzyskała w teście kwalifikacyjnym najlepszego wyniku (Aleksandra Twaróg uzyskała 80 proc.) jest wątpliwy. Są inni kandydaci, którzy uzyskali np. 96 procent - zwrócił uwagę Łukasz Kmita.

Poseł wypomniał nowej rzeczniczce m.in. "skakanie po pomnikach" podczas protestów, w których brała niegdyś udział, wpisy w mediach społecznościowych dotyczące aborcji czy fakt, że od roku sama miała zabiegać o utworzenie takiego stanowiska.

- Każdy ma prawo do swoich poglądów, każdy ma prawo wypowiedzi, ale od pracownika samorządowego wymaga się tego, żeby wpisywał się w reguły dotyczące ustawy i będzie znał krakowską oświatę - mówił poseł

Łukasz Kmita zwrócił uwagę, że w teście dotyczącym znajomości krakowskiej oświaty kandydatce miało nie pójść najlepiej, a w teście z wiedzy podstawowej w tym tzw. "ustawy Kamilka" kandydatka miała udzielić odpowiedzi poprawnych w zaledwie połowie zadanych pytań.

Podsumowując, poseł Kmita stwierdził, że sprawa powołania pani Aleksandry Twaróg na stanowisko rzeczniczki jego zdaniem jest podyktowana politycznie. - Jeśli pan prezydent chciał zatrudnić tę panią, no to dobrze, ale nie może zatrudnić osoby, która ma tak skrajne poglądy na stanowisku zajmującym się dziećmi. To jest niebywały skandal - mówił.

Aleksandra Twaróg ukończyła XXI Liceum Ogólnokształcące w Krakowie. Jako uczennica liceum pełniła funkcję szkolnej rzeczniczki praw ucznia.

Była wiceprzewodniczącą Młodzieżowej Rady Krakowa X kadencji, w tym przewodniczącą Komisji do spraw Równego Traktowania, członkinią Komisji do spraw Praw Uczniów, Komisji do spraw Kultury, a obecnie jest koordynatorką województwa małopolskiego w Fundacji GrowSPACE i angażuje się w projekty fundacji skupione na prawach uczniowskich, partycypacji obywatelskiej, zdrowiu psychicznym i działaniach strażniczych (m.in. w zakresie dostępności psychologów szkolnych).

Pracę rzecznika rozpoczęła 13 stycznia.