W czwartek, ok, godz,13, strażacy z Wadowic odebrali wezwanie, ze w Urzędzie Skarbowym w Wadowicach włączył się alarm.
Na miejsce wysłanocztery jednostki straży pożarnej, w tym auto z wysięgnikiem. Pod urzędu przyjechali też policjanci.Od razu podjęto decyzję o ewakuacji wszystkich osób przebywających wtedy w tym budynku, zarówno urzędników, jak i petentów.
Okazało się jednak, że nie ma bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia pracowników, bo strażacy nie zlokalizowali w środku pożaru, lub zadymienia.
Okoliczności zdarzenia bada policja. - Trwają czynności wyjaśniające powód włączenia się alarmu przeciwpożarowego - informuje Agnieszka Petek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Urząd Skarbowy pracuje już normalnie.