Wybory samorządowe. Wadowice - druga tura!
Wczoraj w Wadowicach miała odbyć się debata z udziałem pretendentów do stanowiska burmistrza miasta: Ewy Filipiak i Mateusza Klinowskiego. Debatę ze względu na pogodę przeniesiono z rynku do hotelu Badura, ale urzędująca burmistrz na debatę w końcu nie przyszła. W tej sytuacji prowadzący spotkanie redaktor Marek Mędela z Radia Kraków zadawał pytania Klinowskiemu.
Zanim zaczęła się rozmowa, doszło do awantury. W zaimprowizowanym studio pojawił się Stanisław Kotarba, rzecznik magistratu i, jak podkreślał, członek komitetu wyborczego Ewy Filipiak. Przyszedł, gdyż to on chciał wystąpić w debacie. Jednak zasady debaty nie przewidywały udziału innej osoby niż Ewa Filipiak.
- Debaty odbędą się także w innych miastach. Zasady ich organizacji są jasne. Zapraszamy kandydatów, a nie ich przedstawicieli - red. Mędela próbował wyjaśnić Kotarbie.To jednak nie powstrzymało rzecznika magistratu przed zarzuceniem dziennikarzowi Radia Kraków stronniczości, popierania jednego kandydata i lewicowości. Takie oskarżenia padły też pod adresem przedstawicieli innych mediów obecnych na spotkaniu. Ponadto Kotarba zarzucił Radiu Kraków, że jako publiczne udzieliło czasu antenowego tylko jednemu kandydatowi i nie dopuściło do głosu drugiej strony.
- Ile pieniędzy wzięło radio za wykupiony czas antenowy tego kandydata? - dopytywał się. - To złamanie zasad demokracji - pieklił się. W czasie całej debaty starał się przeszkadzać: jęczał, stękał i szurał krzesłem. Przed debatą mediom rozdał wydruk stanowiska Ewy Filipiak, które zamieściła także na Facebooku. Napisała tam m.in.: "Miejmy nadzieję, że już wkrótce rozwiążemy największe problemy naszych czasów, takie jak brak pracy, drożyzna, upadek służby zdrowia. Będzie to moja ostatnia kadencja na stanowisku burmistrza i moim marzeniem jest, by zapewnić wszystkim naszym mieszkańcom pracę, dach nad głową i bezpieczeństwo zdrowotne".
Burmistrz poinformowała też telefonicznie radio, że rzecznik nieprecyzyjnie poinformował ją o charakterze debaty, ale i tak nie wzięłaby w niej udziału, bo nie widzi sensu rozmowy ze swoim kontrkandydatem.
W czasie rozmowy na antenie radia między Klinowskim, a Mędelą nie było żadnego wywlekania brudów czy ataków personalnych.Pytania były istotne, tak jak to, które rozpoczęło audycję. - Jak chce pan skutecznie rządzić nie mając większości w radzie? - zapytał reporter. Klinowski odpowiedział: Z punktu widzenia samorządu to rada miasta właściwie rządzi. Ewa Filipiak przez dwadzieścia lat odwróciła te proporcje (...) Ja walczę o prawdziwą demokrację- zapewniał Mateusz Klinowski w trakcie audycji radiowej.
Debata, czyli rozmowa
Ewa Filipiak po raz kolejny odmówiła udziału w debacie kandydatów. Wcześniej nie przyszła na debatę zorganizowaną przez "Gazetę Krakowską". Dlatego jej konkurent Mateusz Klinowski mógł przypomnieć niektóre punkty swojego programu. Mówił, że chce utworzyć przy radzie miasta - radę seniorów i zwiększyć udział starszych ludzi w życiu publicznym. Chce także rozwiązać problemy związane z komunikacją, dlatego bardzo zależy mu na rozwoju połączeń kolejowych z Wadowic. Opowiada się też za nowymi połączeniami drogowymi i bezpieczeństwem, m.in. jest za budową chodników. Poparcia oczekuje od komitetu Jacka Jończyka.
INTERAKTYWNA MAPA: Wyborcza mapa Małopolski. Komu wyborcy zaufali, komu podziękowali
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!