Tegoroczna impreza jest o tyle wyjątkowa, bo pełna kobiecości. Takim pierwszym widocznym symbolem hasła nieprzyswajającego tegorocznemu spotkaniu był fakt, że ogień w symbolicznej watrze rozpaliła kobieta Anna Bukowska, starościna Watry, której towarzysz Michał Markowicz, starosta.
To będzie kobieca Watra
Organizatorzy, zapowiadając Watrę, napisali, że w programie chcą wykorzystać wszystkie elementy kulturowe kobiecego jestestwa, które ukształtowały się na przestrzeni wieków.
- Sięgniemy do obrazu kobiety w ludowych pieśniach, tradycyjnego stroju, zwracając szczególną uwagę na elementy biżuterii. Naturalna kosmetyka i ludowe ziołolecznictwo będzie kolejnym punktem programowym Watry - czytamy na internetowej stronie Zjednoczenia Łemków, organizatora Watry.
W tym roku hasłem przewodnim Watry jest: Liczy się tylko ona. To hasło nie dotyczy tylko kobiety, ale również Watry, muzyki i oczywiście samej Łemkowszczyzny.
- Tak naprawdę przyjechaliśmy tutaj dla naszej ziemi - mówi Anna Bukowska, która na Watrę przyjechała z okolic Legnicy, ale jej rodzice pochodzili z Gładyszowa. - Chcemy się spotkać, chcemy spędzić te trzy dni razem, nie tylko śpiewając, bawiąc się, ale też odwiedzając groby naszych przodków – dodaje.
Watra rok rocznie przyciąga do małej Zdyni w Beskidzie Niskim sporą grupę młodych ludzi. To dla niech nie tylko okazja do zabawy, ale też do wzajemnego poznawania się.
- Watra jest miejscem, gdzie spotykają się młodzi Łemkowie, poznają się tutaj pary, ja sama tutaj poznałam swojego męża - mówiła Aleksandra Bajus ze Zjednoczenia Łemków w Gorlicach. - Miałam wtedy 16 lat i zobaczyła Michała na scenie Watry. Teraz po latach razem ją prowadzimy - dodaje z uśmiechem.
W sobotę nastąpi uroczyste powitanie gości watry poprzedzone upamiętnieniem ofiar akcji „Wisła” w Miejscu Pamięci.
