https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Watra w Zdyni odbywa się w tym roku 41 raz. To najważniejsze święto dla społeczności Łemkowskiej rozproszonej po całym świecie

Lech Klimek
W tym roku hasłem przewodnim Watry jest: Liczy się tylko ona. To hasło nie dotyczy tylko kobiety, ale również Watry, muzyki i oczywiście samej Łemkowszczyzny.
W tym roku hasłem przewodnim Watry jest: Liczy się tylko ona. To hasło nie dotyczy tylko kobiety, ale również Watry, muzyki i oczywiście samej Łemkowszczyzny. Lech Klimek, Barbara Ćmiech/Gorlice24
Po raz 41 zapłonęła Łemkowska Watra. Rozpalenie ognia, który będzie płonął aż do niedzieli, jest przywołaniem pamięci o ludziach, którzy odeszli, a czuwanie i utrzymywanie ognia ma obudzić poczucie wspólnoty. Watra w Zdyni to najważniejsze święto dla społeczności Łemkowskiej rozproszonej po całym świecie. Co roku w imprezie bierze udział kilka tysięcy osób.

Tegoroczna impreza jest o tyle wyjątkowa, bo pełna kobiecości. Takim pierwszym widocznym symbolem hasła nieprzyswajającego tegorocznemu spotkaniu był fakt, że ogień w symbolicznej watrze rozpaliła kobieta Anna Bukowska, starościna Watry, której towarzysz Michał Markowicz, starosta.

To będzie kobieca Watra

Organizatorzy, zapowiadając Watrę, napisali, że w programie chcą wykorzystać wszystkie elementy kulturowe kobiecego jestestwa, które ukształtowały się na przestrzeni wieków.

- Sięgniemy do obrazu kobiety w ludowych pieśniach, tradycyjnego stroju, zwracając szczególną uwagę na elementy biżuterii. Naturalna kosmetyka i ludowe ziołolecznictwo będzie kolejnym punktem programowym Watry - czytamy na internetowej stronie Zjednoczenia Łemków, organizatora Watry.

W tym roku hasłem przewodnim Watry jest: Liczy się tylko ona. To hasło nie dotyczy tylko kobiety, ale również Watry, muzyki i oczywiście samej Łemkowszczyzny.

- Tak naprawdę przyjechaliśmy tutaj dla naszej ziemi - mówi Anna Bukowska, która na Watrę przyjechała z okolic Legnicy, ale jej rodzice pochodzili z Gładyszowa. - Chcemy się spotkać, chcemy spędzić te trzy dni razem, nie tylko śpiewając, bawiąc się, ale też odwiedzając groby naszych przodków – dodaje.

Watra rok rocznie przyciąga do małej Zdyni w Beskidzie Niskim sporą grupę młodych ludzi. To dla niech nie tylko okazja do zabawy, ale też do wzajemnego poznawania się.

- Watra jest miejscem, gdzie spotykają się młodzi Łemkowie, poznają się tutaj pary, ja sama tutaj poznałam swojego męża - mówiła Aleksandra Bajus ze Zjednoczenia Łemków w Gorlicach. - Miałam wtedy 16 lat i zobaczyła Michała na scenie Watry. Teraz po latach razem ją prowadzimy - dodaje z uśmiechem.

W sobotę nastąpi uroczyste powitanie gości watry poprzedzone upamiętnieniem ofiar akcji „Wisła” w Miejscu Pamięci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Karol
Większość Łemków wcale nie uważa się za Ukraińców, tak jak Ślązacy za Polaków. Ci którzy mają się za kraińcówU uzasadniają przeprowadzenie akcji 'Wisła' i powinni być traktowani jako spadkobiercy banderowskich nacjonalistów i wykluczeni ze społeczności łemkowskiej. Przeglądając zdjęcia z imprezy, widać, że na siłę próbują z Łemków zrobić Ukraińców instalując w miejscu spotkania ukraińskie elementy. Łemkowie, brońcie swojej własnej tożsamości! Jesteście europejskim narodem podobnym do Kurdów żyjących w różnych krajach Azji.

Władze kraińskieu na front wysyłają w pierwszej kolejności młodych ludzi pochodzących z mniejszości narodowych Zakarpacia.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska