Ważne prace na budowie obwodnicy Oświęcimia do drogi S1 zabezpieczające ujęcie wody pitnej dla miasta. Zdaniem ekologów to atrapa. Zdjęcia

Budowa wiaduktu i mostu nad Sołą budziła przed rozpoczęciem inwestycji duże emocje. Towarzystwo na rzecz Ziemi w Oświęcimiu zwracało uwagę, że przebieg tego odcinka nowej oświęcimskiej obwodnicy spowoduje zagrożenie dla ujęcia wody pitnej dla mieszkańców.

W ub. roku Naczelny Sąd Administracyjny, który zajmował się skargą ekologów dotyczącą uzgodnień środowiskowych, przyznał im rację. Budowa obwodnica stanęła pod znakiem zapytania. Ostatecznie z poślizgiem, ale ruszyła.

Przez cały czas inwestor, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapewnia, że inwestycja nie zagraża ujęciu wody. W ostatnich tygodniach na tym odcinku prowadzone były m.in. prace związane z zabezpieczeniem ujęcia.

- Technologia z zastosowaniem geowłókniny i geomembrany stanowi gwarancję zabezpieczenia w 100 proc. przed przenikaniem do gruntu ewentualnych szkodliwych substancji. Jej skuteczność mieliśmy już okazję sprawdzić przy innych prowadzonych przez nas inwestycjach - zaznacza Michał Wrzosek, rzecznik prasowy spółki Budimex, będącej wykonawcą oświęcimskiej obwodnicy.

Jak dodaje, położenie i ochrona gruntu przez geomembrany jest dokładnie sprawdzana.

Zdaniem ekologów z TnZ, zabezpieczenie gruntu w strefie ochronnej ujęcia geomembraną jest rozwiązaniem iluzorycznym.

- Geomembrana nie wchłonie odcieków toksycznych, a więc one pozostaną. Niecka, do której mają być odprowadzane w końcu przepełni się i odcieki zaczną spływać poza granicę geomembrany, a tym samym zaczną zagrażać ujęciu. O zabezpieczeniu można by mówić, gdyby był system ich odbioru i wywożenia na oczyszczalnię, a takiego nie ma - mówi Piotr Rymarowicz, prezes Towarzystwa na rzecz Ziemi.

Problem zanieczyszczenia gruntu dotyczy także prowadzenia samej inwestycji, czyli drogami dojazdowymi do placu budowy i transportem samochodów i maszyn budowlanych. - Pod tym kątem teren ujęcia w ogóle nie jest zabezpieczony - dodaje Piotr Rymarowicz.

FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS