Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wicemistrzynie Polski z Krakowa zdecydowanie lepsze w hicie kolejki od Ślęzy

Pawel Panus
Pawel Panus
Andrzej Banas / Polska Press
W meczu na szczycie ekstraklasy koszykarek Wisła Can-Pack Kraków pokonała broniącą tytułu Ślęzę Wrocław 74:65.

Mecz pomiędzy wicemistrzem a mistrzem kraju był udanym podsumowaniem rozgrywek ekstraklasy w 2017 roku. Wprawdzie obie drużyny do meczu przystąpiły w znacznie zmienionych składach w porównaniu do pamiętnych meczów ostatniego finału i Pucharu Polski, niemniej widowisko było godne walczących o tytuł drużyn.

Mecz zaczął się od udanej akcji Rodriquez, która wypatrzyła Parker, a środkował Wisły Can-Pack posłał piłkę do kosza. Po chwili ta sam zawodniczka znów oszukała defensorki Ślęzy, a Ziętara popisała się rzutem za trzy punkty i gospodynie wygrywały 7:0. Parker była pierwszoplanową postacią na parkiecie, bo nie tylko zdobywała punkty, ale po 3 minutach miała na koncie trzy zbiórki. W 6 min wiślaczki wygrywały 11:2 i trener Ślęzy zaczął robić zmiany i po chwili na placu pozostała z wyjściowego składu tylko rozgrywająca Zoll. Wisła nie zwalniała tempa i po rzutach Ziętary i Rodriquez było 15:4, natomiast po zdobyciu przez Greinacher pięciu „oczek” z rzędu mistrz Polski był na kolanach (23:9).

Druga kwarta zaczęła się od skutecznej akcji Reid, która była motorem napędowym akcji wiślaczek. W grze Ślęzy widać było coraz większą nerwowość, mnożyły się faule, niecelne podania i rzuty. Dla Wisły ponownie trafiła Reid i miejscowe prowadziływ po kwadransie gry różnicą 15 punktów (27:12). W końcówce drugiej kwarty wrocławianki odzyskały skuteczność i od razu przewaga Wisły stopniała do 8 punktów.

Po przerwie wiślaczki rozpoczęły grę od skutecznych rzutów Parker, ale zawodniczki z Wrocławia nie pozostawały dłużne. Mecz stał się ciekawy, gra była płynna, a większość akcji kończyła się lądowaniem piłki w koszu. Wisła utrzymywała przewagę oscylujacą wokół 10 punktów, a w końcówce trzeciej kwarty zaczęły ją zwiększać. Główna w tym zasługa Radocaj i Rodriquez, po których rzutach wicemistrzynie Polski prowadziły 56:40.

Taki wynik determinował mistrza Polski do działania. Wisła w czwartej kwarcie nie forsowała tempa, ale nie mogła też spocząć na laurach, gdyż Ślęza zaczęła zmniejszać straty. Krakowianki nie dały sobie jednak zrobić krzywdy i przerwę zimową w ekstraklasie spędzą w fotelu lidera.

Wisła Can-Pack Kraków - Ślęza Wrocław 74:65 (23:9, 11:17, 26:19, 14:20)
Wisła:
Rodriquez 16, Reid 14, Parker 13, Ziętara 13, Greinacher 8, Labuckiene 6, Radocaj 4, Niedźwiedzka, Klimas,
Ślęza: Kastanek 15, Ajduković 14, Treffers 12, Zoll-Norman 10, Szybała 8, Perez 4, Kaczmarczyk 2, Siemienas, Sklepowicz, Ursu-Kim,

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Wicemistrzynie Polski z Krakowa zdecydowanie lepsze w hicie kolejki od Ślęzy - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska