W sobotę Wieczysta zremisowała z Podlasiem 1:1, tracąc nie tylko punkty, ale też dwóch zawodników. Thibault Moulin – jeden z asów w talii Franciszka Smudy - nabawił się kontuzji mięśnia dwugłowego i jego udział w spotkaniu z Sokołem jest wykluczony.
A o dużo większym pechu może mówić Paweł Koncewicz-Żyłka. 18-letni stoper, wypożyczony na ten sezon do Wieczystej z Wisły Kraków, w Białej Podlaskiej złamał jedną z kości śródstopia. Wszystko wskazuje na to, że runda jesienna właśnie się dla niego skończyła, a Smuda musi do jedenastki wstawić innego młodzieżowca. Bo kadra tej drużyny została tak skonfigurowana, że młodzieżowi zawodnicy obsadzają jedno miejsce na środku obrony oraz bramkę.
Już przed spotkaniem z Podlasiem na liście kontuzjowanych znajdowali się Patrik Misak i Maciej Jankowski. Przeciwko Sokołowi też nie zagrają, a brak Jankowskiego – który już w okresie przygotowawczym borykał się z urazem stopy - był w ostatnim meczu naprawdę widoczny. Mowa o piłkarzu, którzy wiosną był zdecydowanie najlepszym strzelcem zespołu, strzelił 21 goli w IV lidze i cztery w pierwszym barażowym meczu o awans. Wieczysta nie ma w ataku drugiego zawodnika o podobnej charakterystyce, dającego zespołowi tak dużo jak „Jankes” przy górnych piłkach, przy stałych fragmentach.
Oczywiście, żółto-czarni są i tak zdecydowanym faworytem środowego meczu. Grają jednak przeciwko zespołowi, który na razie w dorobku ma dwa zwycięstwa (na inaugurację sezonu pokonał Unię Tarnów).
To będzie drugi w III lidze występ Wieczystej na swoim boisku. Wstęp na mecze rozgrywane na stadionie przy ul. Chałupnika, tak jak w poprzednich sezonach, pozostaje bezpłatny.
