Wieczysta nabrała rozpędu w II lidze
Wieczysta jest nowa w tej lidze, tak wysoko nigdy w historii nie grała, ale patrząc na skład i możliwości finansowe, trzeba do niej przykładać inną miarę niż do pozostałych beniaminków. Drużyna trenera Sławomira Peszki to przecież jeden z faworytów - a w opinii wielu obserwatorów nawet główny kandydat do awansu.
Zespół gra na miarę oczekiwań. Początek miał trudny - przegrał u siebie ze spadkowiczem Resovią, następnie "wymęczył" zwycięstwo na wyjeździe z Zagłębiem II Lubin (po golu w 80 min), ale później był już zgodnie z planem. Wieczysta pewnie wygrywała mecz za meczem, na koncie ma 5 kolejnych zwycięstw. W 6 kolejkach strzeliła najwięcej bramek (17), straciła najmniej (2).
Po awansie Pogoń sprawia sensacje. Zaskoczy też Wieczystą?
Pogoń, prowadzona przez doświadczonego trenera Marcina Sasala, ma jeszcze lepszy bilans, bo wygrała wszystkie sześć spotkań i przewodzi stawce. W odróżnieniu od Wieczystej, plejady gwiazd tam nie ma. Owszem, są piłkarze, którzy posmakowali nieco futbolu na wyższym szczeblu, lecz na papierze Wieczysta to zdecydowanie przebija. Zresztą większość składu ekipy z Grodziska Mazowieckiego z poprzednich rozgrywek w III lidze została utrzymana. Na tym tle wyniki beniaminka uznać trzeba za wręcz sensacyjne.
Najbardziej znaną postacią piłkarską w Pogoni jest trener bramkarzy i dyrektor sportowy klubu Sebastian Przyrowski, który do klubu, jeszcze jako zawodnik, trafił 6 lat temu. Wiele sezonów spędził w ekstraklasie, zaliczył 9 meczów w reprezentacji Polski, a na zgrupowaniach bywał z Peszką i piłkarzem Wieczystej Michałem Pazdanem.
W tym sezonie najwięcej goli, po 3, strzelili dla Pogoni Damian Jaroń, Nikodem Niski i Kamil Odolak. W Wieczystej jest podobnie - po 3 trafienia mają na koncie Michał Trąbka i Manuel Torres.