Pierwszy w tym roku mecz przy Chałupnika grupa kibiców Wieczystej uczciła odpaleniem rac zaraz po pierwszym gwizdku. Było to równoznaczne z zadymieniem strefy dla mediów i delegata PZPN, bo ta usytuowana jest dokładnie za miejscami, na których ulokowała się grupa dopingująca. Sympatycy Garbarni zaliczyli natomiast wyjazd pełną gębą - zajęli sektor dla gości znajdujący się po przeciwnej stronie boiska. I oni też zapalili potem parę rac.
Mecz zaczął się atakami gospodarzy, w 8 min po centrze Manuela Torresa Michał Trąbka zagłówkował nad bramkę. Cztery minuty potem zobaczyliśmy niezłą kontrę Garbarni - z łatwym w sumie strzałem Kacpra Durdy, obronionym przez Patryka Letkiewicza. Przede wszystkim jednak zmieniał się obraz meczu, goście oddalili grę od własnej bramki. W 23 min naprawdę bliski gola był Durda, lecz Rafał Pietrzak ofiarną interwencją zablokował piłkę. Wieczysta nie umiała się rozhulać, nie cisnęła.
Wystarczyły jednak dwa-trzy momenty przysieszenia, i żółto-czarni od razu byli bliscy goli. W 32 i 36 min piłka trafiała w poprzeczkę, po strzałach z kilkunastu metrów najpierw Jacka Góralskiego, a następnie Trąbki. Za moment przed szansą w pobliżu bramki Garbarni stanął Michał Fidziukiewicz, ale źle kopnął piłkę. Czy to był jakiś początek szturmu Wieczystej? Nic z tych rzeczy. Za chwilę, po stałym fragmencie, sama znalazła się w opałach. Po "główce" Mateusza Kardasa kapitalną interwencją popisał się Letkiewicz. Piłka leciała pod poprzeczkę, bramkarz uratował Wieczystą od straty gola.
Minęła przerwa, jedenaście minut drugiej połowy - i ekipa Sławomira Peszki sytuację miała już opanowaną. Najpierw była akcja Torresa, który zagrał jeszcze zwrotną piłkę z Tomaszem Swędrowskim i strzelił na 1:0. A za moment nastąpił atak Trąbki lewą stroną boiska, wyłożenie piłki do Fidziukiewicza. Jego pierwszy strzał zablokował jeszcze Michał Czekaj, ale poprawka trafiła już do celu.
Żółto-czarni zgasili rywala, który do tej pory prezentował się naprawdę solidnie. Wieczysta miała teraz komfort, kontrolowała mecz. I podniosła wynik. W 83 minucie Dawid Kiedrowicz w polu karnym uderzył po ziemi w bliższy róg. Po czym zadziałali zmiennicy: dośrodkował Karol Danielak, a Christoph Knasmuller główując dobił "Brązowych".
Wieczysta ma teraz 47 punktów, lideruje z nadal 6-punktową przewagą nad Avią Świdnik, która wygrała 3:2 swój mecz z Unią w Tarnowie. Garbarnia ma 26 pkt, jest w środku tabeli.
Wieczysta Kraków - Garbarnia Kraków 4:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Torres 53, 2:0 Fidziukiewicz 56, 3:0 Kiedrowicz 82, 4:0 Knasmullner 89.
Wieczysta: Letkiewicz - Bąk, Kasolik, Pazdan, Pietrzak (86 Mak) - Torres (83 Danielak), Góralski, Swędrowski (66 Łysiak), Trąbka (86 Knasmullner), Kiedrowicz - Fidziukiewicz (83 Aralica).
Garbarnia: Zagórowski - Kajpust, Kardas, Czekaj, Sutor (79 Wielecki) - Durda, Nowak, Żurek (87 Rojek), Klec (71 Kutrzeba), Grzybowski (71 Habas)- Sowiński.
Sędziował: Rafał Rokosz (Siemianowice Śląskie). Żółte kartki: Kiedrowicz - Sowiński. Widzów: 1000.
