Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki dzień małej Niecieczy. Ten mecz może zmienić wszystko

Łukasz Jaje
Tak kibice i piłkarze Termaliki fetowali wygraną z Kolejarzem Stróże. Dziś w Niecieczy radość może być jeszcze większa
Tak kibice i piłkarze Termaliki fetowali wygraną z Kolejarzem Stróże. Dziś w Niecieczy radość może być jeszcze większa Grzegorz Golec
Niewielka Nieciecza w gminie Żabno znów jest w centrum zainteresowania. Środowy mecz z Zawiszą Bydgoszcz (godz. 17.30) może przesądzić o awansie Termaliki do ekstraklasy, co - jak mówią miejscowi - będzie największym wydarzeniem w historii wsi. Piłka jest tutaj tematem nr 1, 2 i 3. Wszyscy z napięciem wyczekują na to, co się wydarzy na miejscowym stadionie.

- Żyjemy meczem z Zawiszą i walką o awans. Z każdą osobą, z którą się spotykam, rozmawiamy tylko o jednym, czyli piłce - podkreśla Tadeusz Kumorowski. Mieszkaniec Niecieczy przed laty występował w tutejszej drużynie. W latach 80. był jednym z reaktywatorów upadłego klubu. - Prezesowałem do początków budowy nowego stadionu. Później ciężko zachorowałem. Poprosiłem Krzysia (Krzysztofa Witkowskiego, właściciela Bruk-Betu - red.), żeby przejął po mnie pałeczkę. Zrobił to i dziś stoimy przed historyczną chwilą - opowiada Tadeusz Kumorowski.

Dziesięć lat temu we wsi panowały zgoła odmienne nastroje. Występujący w klasie A, LZS Nieciecza minimalnie przegrał awans do okręgówki z Wietrzychowicami. Rok później na Niecieczę nie było już mocnych. Ruszył marsz, którego metą może być ekstraklasa. W międzyczasie klub zmienił nazwę na Bruk-Bet, a od 2010 r. na Termalicę Bruk-Bet. Co ciekawe, Wietrzychowice nadal grają w klasie A, walcząc o utrzymanie, a do Niecieczy przyjeżdżają kibice z Łodzi, Gdyni czy Krakowa.
- Mieszkam koło stadionu i nie narzekam. Zazwyczaj panuje tam świetna atmosfera - twierdzi Marek Bartnik. Mężczyzna wybrał się na zakupy do miejscowego sklepiku - obiektu gorących, męskich rozmów o piłce. - Szkoda, że pan dziesięć minut wcześniej nie przyjechał. Miałam kilku zapalonych kibiców. Dowiedziałby się pan od nich wszystkiego. Ja trzymam kciuki, ale nie jestem znawcą - mówi sympatyczna sprzedawczyni.

Podjeżdżam pod siedzibę firmy Bruk-Bet. Tutaj emocje są podwójne. Dziś wielki mecz, a w piątek inauguracja nowej siedziby teatru i jednego z najnowocześniejszych kin 5D w Polsce (więcej w piątkowym wydaniu naszej gazety). - Jestem ciekawa zachowania kibiców w ekstraklasie. W zeszłym sezonie zdarzały się wybryki przyjezdnych. Teraz jest już spokojnie. Chyba wszyscy do nas przywykli - mówi Katarzyna Stawara.

Miejscowi dyskutują nie tylko o awansie, ale i o tym, gdzie ich ulubieńcy zagrają w związku z restrykcyjnymi wymogami licencyjnymi. - Infrastruktura nie nadaje się do ekstraklasy. Brakuje podgrzewanej płyty, sztucznego oświetlenia i odpowiedniej pojemności stadionu. Dostaną czas na dostosowanie swojego obiektu, jeśli przedstawią stadion zastępczy. Pozostałe wymogi Termalica spełnia - zaznacza Jan Popiołek z komisji licencji klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Ci, którzy znają państwa Witkowskich, są przekonani, że banicja potrwa najwyżej pół roku.

- Kiedyś przejeżdżałem obok stadionu i była mowa o oświetleniu. Postawić dodatkową trybunę to też nie jest kłopot. Nie wiem, jak wygląda sprawa z podgrzewaną murawą. Właściciel z pewnością zrobi wszystko, żeby zagrać u siebie. Krzysztof Witkowski jest bardzo ambitnym człowiekiem. Za duże nakłady włożył, żeby teraz odpuścić - przekonuje Tadeusz Kumorowski.

Co mówią mieszkańcy Niecieczy

Jerzy Grzebieniowski

Oglądam Termalicę od V ligi

Jestem ostrożny w piłce, ale wynik z Zawiszą ma być dla nas korzystny. Zacząłem oglądać mecze Niecieczy od V ligi, po powrocie w rodzinne strony. Termalica to jest zespół nieobliczalny, ale w tę lepszą stronę. Może ograć każdego. Nasz klub jest taką cichą wodą, która brzegi rwie.

Marek Bartnik

Mieszkam obok stadionu

Wygramy z Zawiszą. Myślę, że do ekstraklasy też wejdziemy. To będzie historyczny moment dla naszej miejscowości. Przed rokiem piłkarze sprawili mi duży zawód przegrywając awans w ostatnich meczach. Swego czasu trochę grałem w tym klubie i działałem nawet w zarządzie.

Katarzyna Stawara
Od 8 lat na każdym meczu

Od ośmiu lat nie opuściłam żadnego meczu Termaliki. Patrząc na występy naszych piłkarzy w niższych ligach, nigdy nawet nie marzyłam, że będziemy mieć taki dzień. Z Zawiszą będzie ciężko, ale liczą się tylko trzy punkty. Szanse na awans są duże. To jest jednak sport i wszystko może się zdarzyć.

Józef Knapik

Grałem w piłkę w Niecieczy

Wygramy z Zawiszą, ale skromnie, bo 1:0. Ja bardzo spokojnie podchodzę do meczu. Większość naszego społeczeństwa jest za awansem, są jednak tacy osobnicy, którzy uważają, że zdobędziemy pierwsze miejsce, ale zrezygnujemy z ekstraklasy.

Tadeusz Kumorowski
Byłem prezesem przez 19 lat

Moje serce bardzo się raduje patrząc na wyniki. Chciałbym tylko doczekać awansu do ekstraklasy. Dwadzieścia lat temu przez myśl mi nie przeszło, że będziemy grać na takim poziomie. Marzyłem tylko o trzeciej lidze. Jeżeli wygramy z Zawiszą, to jestem przekonany, że awansujemy. Liczę na otwartą grę.

Sebastian Skowron

Chcę grać w Termalice

Zawisza Bydgoszcz jest dobrym zespołem. Zajmują wysokie miejsce w tabeli i też chcą awansować. Niesamowicie chciałbym, żeby nasza drużyna zagrała w ekstraklasie. Zobaczyłbym u nas najlepsze zespoły w kraju. Trenuję w Termalice i chciałbym kiedyś zagrać w jej barwach.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska