Wiosenne porządki dotarły do Nowej Huty. W sobotę miało miejsce wielkie sprzątanie trzech hektarów między zakolem Dłubni, a Młynówką od ul. Wojciechowskiego do Zalewu Nowohuckiego. Akcję zorganizowała Fundacja Ecotravel z Krakowa.
Rzeka Dłubnia, która przepływa przez Nową Hutę, nie prezentuje się dobrze. Zamiast bujnej roślinności na brzegach gęsto ścielą się śmieci. Krzewy zostają wyparte przez stosy szklanych i plastikowych butelek, a trawa przez foliowe torby, puszki i papierki po batonach. Rzekę, która jest przyrodniczą perełką regionu, już trzy razy sprzątali śmiałkowie-społecznicy, którzy zakasali rękawy, by oczyścić ją ze śmieci. Teraz w sprzątanie Dłubni i jej dopływu – Młynówki – dołączyli się pracownicy krakowskiej huty ArcelorMittal Poland.
Są ludzie, którym chce się zrobić coś pożytecznego dla natury. Wspaniale.
m
mik
dla nowej huty ta woda-obrzydlistwo...
-
Te rybki to były cierniki, były w Dłubni całe ławice tego.
H
Hutnik
Trzeba dziada w końcu wykopać.
w
willowe
Bawilem sie nad tym potokiem jak bylem dzieckiem jeszcze za czasow komuny i pamietam ze plywaly tam male rybki a miedzy kamieniami mozna bylo znalesc raka tu i tam. Dzisiaj nie wiem czy sie znajdzie cos zywego w tej wodzie o zabarwieniu kawowym.
k
krakus od wiekow
A na Dlubni pobiera sie wode pitna !!!!!do Aglomeracji krakowskiej! Brawo !