Wiele osób - zarówno turystów, jak i miejscowych w niedzielę wybiera się na msze święte organizowane przez dominikanów na Wiktorówkach. To wyjątkowo przeżycie, gdy po kilkudziesięciominutowej drodze na piechotę docieramy do znajdującego się w lesie sanktuarium. Na oporowym murze chroniącym sanktuarium przed osuwającym się zboczem, są umieszczone pamiątkowe tablice przypominające o zmarłych wspinaczach, ratownikach TOPR, turystach, przewodnikach, którzy zginęli w Tatrach.
Wiktorówki to dla górali wręcz magiczne miejsce. Jest tam źródełko, które w wierzeniu miejscowych ma cudowną moc. Woda ta leczy z dolegliwości zarówno duszy, jak i ciała. Dlatego wiele osób napełnia na Wiktórówkach butelki i zabiera wodę do domu.
Stałym zaś punktem wypadku na mszę jest następnie odwiedzenie Rusinowej Polany i znajdującej się tam bacówki. Ta w pogodne niedziele przeżywa prawdziwe oblężenie. Do serków ustawiają się długie kolejki. Można tam nabyć oscypki, gołki, serki na ciepło, świeży bundz, czy napić się żyntycy. Dla wielu turystów wizyta na Rusinowej Polanie jest pierwszym zetknięciem się z prawdziwą bacówką.
Wycieczka na Rusinową Polanę jest wyjątkowa, ale i dość łatwa. Można tak dojść od strony Zazadniej, jak i od Wierch Porońca. Ze szlakiem poradzą sobie rodziny z małymi dziećmi, jak i osoby starsze.
Wielki koncert w Zakopanem. Doda, Big Cyc, Ewelina Flinta i ...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
