18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria

Wilki znów podchodzą do gospodarstw. Jednej nocy w Sękowej zagryzły dziewięć kóz. Leśnicy mówią, że to była szkoła polowania

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Zdjęcie ilustracyjne.
Zdjęcie ilustracyjne. Lukasz Gdak
Wilki znów schodzą coraz bliżej zabudowań. W Sękowej niemal w samym centrum wsi zwanym Ćwierci zabiły dziewięć kóz. Na nic zdały się zabezpieczenia, które zbudował hodowca. Zwierzęta były w zagrodzie tuż koło domu. Dodatkowo miał je zabezpieczać elektryczny pastuch. Uwaga, drastyczne zdjęcia.

Kozie cmentarzysko to sprawka wilków

Na kozie cmentarzysko na Ćwierciach niemal w samym centrum Sękowej, ale w kierunku na Męcinę Małą, Wielką i dalej Wapienne, natrafili myśliwi, którzy byli w tym czasie na polowaniu. Przy jednym z domów zastali jedno martwe zwierzę. Jeszcze wtedy nie zdawali sobie sprawy, że to sprawa wilka, a ofiar najpewniej nocnej wędrówki tych zwierząt między domostwami jest więcej.

- W trakcie polowania wyszedłem z lasu na łąkę w pobliżu jednego z domów. Tam zobaczyłem zabitą kozę - mówi Mariusz Bugno, myśliwy z Koła Łowieckiego Ryś, który poinformował nas o całym zajściu. - Było około godz. 9. W obejściu nikogo nie zastałem, więc poinformowałem o znalezisku sąsiadów - relacjonuje.

Już odjeżdżając z samochodu, zauważył pozostałe zagryzione zwierzęta, które były w zagrodzie.

- Dwa dni wcześniej widziałem w tym terenie wilki. To musiała być ich sprawka - dodaje myśliwy.

Myśliwi z zamontowanych w lesie pułapek wiedzą, którędy poruszają się te dzikie, chronione zwierzęta. Niestety coraz częściej obserwują, że schodzą one do domostw, do wsi.

Pies, koza, owca to łatwy łup

- Wilk szuka łatwego łupu, a nim są na pewno zwierzęta hodowlane - mówi Mariusz Bugno. - Jak po sznurku za zapachem wilk przyjdzie też do gospodarstwa za psem, którego nieroztropny właściciel wypuścił podczas spaceru w lesie, żeby sobie pobiegał. Stąd tyle przypadków zagryzień przez wilki właśnie tych zwierząt domowych - tłumaczy.

Gmina Sękowa to teren Nadleśnictwa Gorlice, gdzie żyje około trzech wilczych rodzin, w każdej po pięć, siedem, ale maksymalnie do dziewięciu osobników. W sumie to maksymalnie 27 wilków na bardzo rozległym terenie, bo sięgającym od granicy państwa aż do Bobowej.

- To zwierzęta terytorialne. Gdy ich przybywa, po prostu zasiedlają kolejne tereny. Jeszcze kilkanaście lat temu żyły tylko w Karpatach i na tzw. ścianie wschodniej naszego kraju. Potem zaczęły się dynamicznie rozprzestrzeniać, najpierw na wschód od Wisły. Teraz bytują już na terenie całego kraju – tłumaczył Konrad Barczyk, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Gorlice.

To była nauka polowania?

Wataha, która za cel wybrała sobie stado kóz w Sękowej, najpewniej urządziła sobie polowanie szkoleniowe.

- Lato to czas, kiedy wadery, czyli wilcze matki wychowują swoje szczenięta. Jednym z jego elementów są pokazowe polowania. O ile jelenie i sarny nie są łatwym łupem szczególnie dla młodych wilków, to ze zwierzętami hodowlanymi świetnie radzą sobie nawet niedoświadczone osobniki. Najpewniej tak było i w tym przypadku - tłumaczy Konrad Barczyk, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Gorlice.

Wilk nie czuje zagrożenia ze strony człowieka

Nadleśniczy Barczyk potwierdza, że jeszcze kilkanaście lat temu wilk był zwierzęciem bardzo skrytym, ostrożnym i unikającym zbliżania się do domostw i kontaktów z człowiekiem.

- Teraz słyszy się, że wilk był widziany w Szymbarku, Ropicy, Sękowej. To efekt objęcia tego drapieżnika całkowitą ochroną i wyłączenia go z polowań. Stare osobniki, pamiętające jeszcze czas, gdy człowiek je przeganiał i do nich strzelał - wymarły, młode nie czują zagrożenia ze strony ludzi, a tym samym nie mają przed nim respektu. Dlatego schodzą z lasu coraz bliżej domów - tłumaczy nadleśniczy.

[b]Trwa potężny wysyp prawdziwków w lasach Beskidu Niskiego[b]

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska