Wykonano już duży zakres robót. M.in. musiano wyburzyć pierwsze rzędy trybun. Niezbędne było bowiem poszerzenie boiska, żeby spełniało ono wszystkie wymogi regulaminowe. Te prace zajęły dużo czasu.
Także dlatego, że - przykładowo - po postawieniu nowych bocznych ścian musiały one dostatecznie wyschnąć, żeby można było dalej prowadzić inwestycję. Nie do poznania ma być też całe zaplecze, czyli szatnie, pomieszczenia dla sędziów, służb medycznych i technicznych.
A kiedy zostanie ułożony parkiet? Spokojnie, akurat w poniedziałek rozpoczęto ten etap remontu.
- Najpierw położona zostanie pierwsza warstwa podkładu - mówi prezes TS Wisła, Ludwik Miętta-Mikołajewicz. - Akurat ta, która służyła do tej pory, gdyż jest w bardzo dobrym stanie. Na niej ułożona zostanie druga warstwa podkładowa, już z nowych, specjalistycznych materiałów. I dopiero wtedy rozpocznie się układanie właściwego parkietu, który do Krakowa przybył ze Stanów Zjednoczonych.
Aktualnie parkiet przechodzi ostatni okres schnięcia po podróży. Wszystko wskazuje więc na to, że w najbliższy poniedziałek zacznie się układanie parkietu. Czas ku temu najwyższy, żeby prace zostały ukończone w planowanym terminie. Jest to oczywiście możliwe, choć może się zdarzyć małe opóźnienie, ale najwyżej kilkudniowe.
Na koniec koszykarskie personalia. Jutro wieczorem mają przylecieć do Krakowa trenerzy Jose Ignacio Hernandez i Jordi Aragones. Pierwszy z nich będzie jednak pod Wawelem tylko kilka dni, gdyż czeka go ostatni etap przygotowań ekipy Hiszpanii do wrześniowo-październikowych MŚ w Czechach i sam start w championacie. Natomiast Aragones zostanie już w Krakowie i będzie nadzorował pracę treningową przed sezonem.