Koronawirus komplikuje życie organizatorów cyklu Pucharu Świata od początku sezonu. Wydarzenia w Oberstdorfie zakończyły się dla reprezentacji Polski pomyślnie, ale to zapewne nie koniec perturbacji. Jedną z kwestii wymagających uregulowania pozostaje terminarz konkursów.
Wykreślenie z mapy walki o Kryształową Kulę skoczni azjatyckich - spowodowane związanymi z epidemią trudnościami przy organizowaniu dalekich podróży - oznaczałoby dziurę w kalendarzu. Podjęto więc decyzję o przeniesieniu tych zmagań do Europy. Najpierw miejsce po Sapporo przejęło niemieckie Klingenthal, gdzie skoczkowie pojawią się 6-7 lutego, potem ogłoszono, że chińskie Zhangjiakou, gdzie miała się odbyć próba przedolimpijska, zastąpi polska lokalizacja.
Miejsca zawodów nie sprecyzowano, ale wiadomo, że w grę wchodzą Zakopane lub Wisła.
- Trochę zirytowały mnie opinie mówiące, że jeśli możliwe będzie wpuszczenie kibiców to konkursy przejmie Wielka Krokiew, a jeśli nie to dostanie je Malinka - nie ukrywa dyrektor wiślańskiej areny Andrzej Wąsowicz. - Nie zamierzam oddawać tej imprezy bez walki, ale wszystko zależy od kilku czynników. Bardzo istotne będą pieniądze, mamy przecież za sobą inaugurację Pucharu Świata, wiemy, jakie kwoty są potrzebne i bez ich gwarancji na pewno nie porwiemy się na organizację kolejnego weekendu.
Koronawirusowe przypadki Klemensa Murańki sprawiły, że zmienił się punkt widzenia także na sposób testowania zawodników.
- W listopadzie zdecydowaliśmy się na wariant, w którym każda ekipa sama organizowała i opłacała testy, teraz już bym tego nie zrobił. Patrzymy na innych organizatorów i widzimy, że obowiązuje model obligatoryjnego badania zlecanego przez gospodarzy. I jeśli otrzymamy kolejne konkursy również ro wprowadzimy - zapowiada Wąsowicz. - Nie da się ukryć, że niektórzy sporo na testowaniu zarobili, bo na przykład w Finlandii jeden test kosztował 200 euro, ale my jesteśmy w stanie podpisać umowy, w których taki koszt będzie oscylował wokół połowy tej kwoty.
Otrzymane w spadku po Chinach konkursy mają się odbyć 13-14 lutego.
- Decyzja kto je otrzyma zapadnie podczas konkursów zakopiańskich, które odbędą się 16-17 stycznia - zapowiada dyrektor skoczni im. Adama Małysza.
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
- Ślub córki Adama Małysza. Kto jest wybrankiem Karoliny Małysz?
- Znaki zodiaku, które będą bogate w 2021 roku. Na te osoby czekają duże pieniądze
- Ten dom w Zabrzu wygląda jak z bajki. Jest przepięknie oświetlony na święta
- Kalendarz z modelkami 2021. ProfiAuto pokazuje barwny świat warsztatu samochodowego
Bądź na bieżąco i obserwuj
