Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Albert Rude: Najważniejsze będzie nasze nastawienie

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Wojciech Matusik
Wisła Kraków rozpoczyna wiosenną część sezonu w I lidze od meczu ze Stalą Rzeszów. Krakowianie zagrają z nią na wyjeździe w niedzielę o godz. 12.40, a w piątek z dziennikarzami spotkał się trener „Białej Gwiazdy” Albert Rude.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

W meczu ze Stalą nie zagrają kontuzjowani Kamil Broda, Patryk Gogół i Bartosz Talar. W przypadku dwójki ostatnich decyzja o ich operacjach zapadła ostatnio, więc zasadnym jest pytanie czy Wisła będzie chciała ich kimś zastąpić, czy sprowadzi kogoś w ich miejsce? Albert Rude mówi na ten temat: - To interesujące pytanie. Ten tydzień przyniósł kontuzję Talara i decyzję o operacji Gogóła, który z problemem zmagał się od początku przygotowań. Będziemy musieli się dostosować do sytuacji. To jest nowa sytuacja i będziemy się zastanawiać czy kimś ich zastąpić.

Wisła stara się o pozyskanie Szymona Weiraucha z Zagłębia Lubin, ale na razie jej drugim bramkarzem pozostaje Jakub Stępak. Czy zdaniem trenera Wisły jest on już gotowy, żeby w razie potrzeby wejść do bramki i zagrać w lidze?
- Wszyscy wiemy, jaką mamy sytuację bramkarzami – odpowiada Rude. - Jeśli chodzi o Stępaka, miał świetny okres przygotowawczy. Rywalizował w okresie przygotowawczym jako drugi bramkarza. Jest gotowy, jest częścią drużyny. Na naszą sytuację z bramkarzami, będziemy reagować.

Podczas konferencji padło też pytanie o Dejviego Bregu i o to czy będzie on w kadrze meczowej na spotkanie ze Stalą. Rude odpowiedział wtedy: - W sprawie Dejviego Bregu jesteśmy w procesie rejestracyjnym.

Sprawa wyjaśniła się jednak szybko, bo dosłownie kilkadziesiąt minut po konferencji prasowej Wisła poinformowała, że zarówno Dejvi Bregu jak i Jakub Stępak zostali zgłoszeni pomyślnie do rozgrywek I ligi.

Albert Rude podkreślał na konferencji, że dobrze wie, z kim jego zespół zagra w niedzielę: - Mój sztab wykonał świetną pracę, dokładnie przeanalizował rywala. Będziemy chcieli się jak najlepiej dostosować do naszego najbliższego przeciwnika, żeby grać dobrą piłkę.

Dodał również: - W mojej opinii ten mecz nie będzie nudny. Stal ma młodych, odważnych zawodników, którzy potrafią wykorzystywać przestrzeń. Chcą grać w piłkę i dlatego ten mecz będzie moim zdaniem ciekawy.

Co ciekawe, na piątek zaplanowano mecz GKS-u Tychy z Odrą Opole, a to dwaj kolejni rywale Wisły. Zapytany czy ktoś pojedzie na to spotkanie z Krakowa, Albert Rude z uśmiechem wskazał na swojego asystenta Michała Siwierskiego, który tłumaczył konferencję i powiedział: - Ten człowiek, który tutaj teraz tłumaczy moje słowa, zaraz po konferencji pojedzie, żeby obserwować rywali. Zajmuje się wszystkim, tłumaczeniem i obserwacją.

Rude mówił też o swoim podejściu do oficjalnego debiutu w roli trenera Wisły: - Najważniejsze będzie nasze nastawienie. Chodzi o to, żebyśmy byli odważni, pewni siebie w tym, co będziemy robić. Nie ma od tego odwrotu. Chcemy grać swoją piłkę cały czas. Przekazujemy zawodnikom pewność siebie, bo taka jest nasza rola, żeby to robić.

Dodał też: - Okres przygotowawczy był bardzo dobry. To był dobry czas, żeby sprawdzić zespół, zbudować relacje. Wszystko to robiliśmy przede wszystkim w Turcji. Jesteśmy gotowi i wierzę, że będziemy mogli to pokazać już w najbliższym meczu.

Trener Wisły podkreśla również: - W czasie okresu przygotowawczego budowaliśmy wszystko. Nie liczy się tylko nasz sposób gry, ale też nasze nastawienie do niej. Nie będę kłamał, będziemy oczywiście popełniać błędy, ale najważniejsze będzie jak będziemy sobie z nimi radzić podczas meczów. Nasz zespół wie, że w niego wierzymy. Wierzmy w naszą drogę i nigdy się nie poddamy.

Jeden z dziennikarzy zapytał o to czy trener Wisły ma już w głowie wyjściowy skład na Stal i czy ustawienie z dwoma defensywnymi pomocnikami Markiem Carbo i Igorem Sapałą będzie standardem w najbliższym meczach. Rude nie zgodził się do końca w ocenie tego ostatniego zawodnika: - Przede wszystkim w okresie przygotowawczym graliśmy wieloma jedenastkami. Próbowaliśmy wielu ustawień. W mojej opinii Sapała nie jest defensywnym zawodnikiem. On ma dużo jakości z piłką przy nodze. On ma też dobre relacje z innymi piłkarzami i mam dużo umiejętności, żeby dać nam jakość w ofensywie. W okresie przygotowawczym rywalizacja była na wysokim poziomie, zastanawiałem się kto ma grać. Bardzo ważni będą zawodnicy na ławce rezerwowych, którzy będą gotowi, żeby wejść i pomóc nam w każdym meczu.

Padło też pytanie o młodego Jakuba Krzyżanowskiego, a konkretnie czy zdaniem trenera zrobił on tak duży postęp, żeby grać w podstawowym składzie? - Zrobił postęp - odparł trener Wisły. - To młody talent i chłopak, duży talent. Jesteśmy tutaj po to, żeby mu pomóc, żeby rozwijać wszystkie elementy, w których ma braki, ponieważ jest młody. To jest normalny proces w przypadku każdego zawodnika. Nie ma dzisiaj jednak wątpliwości, że on walczy o miejsce w podstawowym składzie.

Dopytywany czy w okresie przygotowawczym udało się zrealizować wszystkie plany Albert Rude powiedział: - Mieliśmy wystarczająco dużo czasu, żeby rozpocząć naszą drogę, żeby popracować nad podstawami. Mogliśmy zbudować w czasie okresu przygotowawczego bazę pod naszą drogę, ideę, według której chcemy grać. To jest proces, na który potrzebujesz czasu. Nasze nastawienie jest takie, żeby być zawsze konkurencyjnym dla przeciwnika i żebyśmy w każdym meczu walczyli o trzy punkty.

Jak Wisła będzie grała? Trener odpowiada: - Zawsze chcemy prowadzić grę. A jeśli chcesz prowadzić, najlepszą drogą jest posiadanie piłki. Nie jestem człowiekiem, który kieruje się tylko jedną ideą. Najważniejsza jest kontrola. Również w stosunku do rywala. Czasami przeciwnik ustawi się na boisku nisko i trzeba wykorzystywać inne przestrzenie. Naszą główną myślą jest, żeby kontrolować sytuację na boisku, dominować na nim.

Dodaje też: - Na każdej pozycji mamy rywalizację. Każdy musi być gotowy na to, żeby wejść na boisko i nam pomóc. Jako sztab musimy wykorzystywać tych zawodników, którzy będą pomagali nam wygrywać. Chcemy mieć gotowych wszystkich, obojętnie czy są na pierwszej czy drugiej pozycji w rywalizacji. Mamy Puchar Polski, mamy ligę, każdy musi być gotowy do gry.

Na koniec konferencji prasowej Albert Rude został zapytany czy oglądał jakieś mecze polskiej ekstraklasy w pierwszej tegorocznej kolejce i jakie ma z tego wrażenia. Trener Wisły odparł: - Próbowałem oglądać ekstraklasę, bo kontekst jest taki, że mamy nadzieję, że w następnym sezonie w niej zagramy. Dlatego na razie powiem „Razem po awans!”

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska