https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Carlos Lopez wyjeżdża do Hiszpanii

Bartosz Karcz
Andrzej Banaś
Carlos Lopez nie wziął udziału w sobotnim sparingu Wisły Kraków z MFK Karwina. Carlitos ostatnio nie trenował z zespołem ze względu na zapalenie ucha. Co prawda wznowił już zajęcia indywidualne, ale do treningów z drużyną nie dołączy w najbliższym czasie, bo opuszcza Kraków i wybiera się do Hiszpanii.

Na razie nie chodzi jednak o transfer Carlitosa do któregoś z hiszpańskich klubów, a o sprawy osobiste. Piłkarz poprosił o kilka dni wolnego i taką zgodę otrzymał. Ma w swojej ojczyźnie przebywać do piątku. Czy wróci? W Wiśle nikt raczej dzisiaj o to by się nie założył, bo w tle piłkarza cały czas stoi agent, który utrzymuje, że od 1 lipca Carlitos będzie wolnym zawodnikiem. Według niego klauzula, z której skorzystała Wisła, przedłużając o rok kontrakt z napastnikiem, nie ma mocy prawnej.

W klubie uważają oczywiście inaczej. Dlaczego zatem w ogóle w Wiśle zgodzili się na wyjazd Carlitosa na kilka dni w pełni okresu przygotowawczego? Bo nikt nie chce zaogniać z nim stosunków. Trudno nie dojść do wniosku, że przy ul. Reymonta z zawodnikiem wszyscy obchodzą się jak z jajkiem. Wystarczy przecież przypomnieć, że Lopez również nie rozpoczął przygotowań wtedy, co cały zespół, a otrzymał zgodę na przyjazd do klubu o tydzień później. W sobotę po sparingu z Karwiną z Carlitosem dość długo za zamkniętymi drzwiami rozmawiali wiceprezes Damian Dukat, dyrektor sportowy Arkadiusz Głowacki i trener Maciej Stolarczyk. Jaki był efekt tych rozmów, trudno powiedzieć. No, może poza tym, że Carlitos otrzymał potwierdzenie, że może na wspomniane kilka dni wyjechać do Hiszpanii. Można też przypuszczać, że władze klubu chcą przekonać Lopeza, żeby ten spokojnie poczekał na transfer, na którym może zarobić zarówno on sam, jak i Wisła. To oczywiście musiałoby się wiązać z uznaniem przez piłkarza, że jego kontrakt z „Białą Gwiazdą” po 30 czerwca wciąż obowiązuje. Wydaje się, że konflikt, który musiałaby rozstrzygać FIFA, nikomu nie jest na rękę. Ani klubowi, ani Carlitosowi. Trudno jednak w tym momencie przewidzieć, jak ta cała sprawa się zakończy. I trudno przewidzieć, na jakie jeszcze ustępstwa ze strony władz Wisły Carlitos będzie mógł liczyć i kiedy ich cierpliwość względem piłkarza się wyczerpie. Nie można bowiem również zapominać, że pozostali zawodnicy widzą, że Lopez traktowany jest na specjalnych prawach, a coraz większe jest w zespole grono zawodników, którym taka sytuacja po prostu się nie podoba…

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
szczur
totalny szczur
d
dozorca
A w WISLE juz liczyli jak podzielic 4 miliony euro ktore dostana za Carlitosa a moga nie dostac nic.
k
kibic
Trener Stokowiec poradził by sobie z takim Lopezem od razu,zapytajcie Marco Paixao , gra teraz w II lidze tureckiej.
A
Ak
Ślepy lopez co nie przeszedł testów medycznych w hiszpani wyrywa stąd!! A pani Sarapata przeszła już samego Meresińskiego!!! A co w ogóle z Paulem Ba..jglem!!??
u
unkas 2004
Nic juz mnie nie wkurza w Wisle-wiem jak to jest ,gdy oczy chca dyzo a kieszen mowi:stop.
Ale nadal pytam : do kiedy foka Damianek D. bedzie sie lenil w biurze Wisly?TEN GOSTEK NIE MA ZADNEGO POJECIA O PROWADZENIU KLUBU-jest tylko STRAZNIKIEM POSTAWIONYM JAK SLUP W PLOCIE PRZEZ JAKIS "WYDUMANYCH "-DECYZYJNYCH Z SKWK.Ma nadzorowac by ludzie z Zarzadu wisly czasami sie nie wychylili na bok i nie probowali przegonic tych Jegomosci z terenow TS Wisla.
Prosze i blagam : wygoncie gangsterow z terenow TS Wisla,odsuncie od Wladzy najwiekszego "lejwode i klamce" Marzenke-zaufana niejakiego towarzysza Miska.Poprawa w Wisle bedzie widoczna odrazu.
Czy naprawde nikt nie widzi,ze ludzie odsuwaja sie od Wisly bo;
1.Damianek to zwykly grubasek figurant,co na temat prowadzenia klubu wie tyle samo co ja na temat uprawy ....np maku na rozleglych polach planety Mars.
2.Marzenka w klubie jest tylko po to by....opchnac w miare po cichu i szybko tereny sportowe TS Wisla oraz by trzymac reke na umowach z Miskiem
Powiedzcie mi : a gdzie tu widac interes Wisla Krakow.
Wierze,ze Arek G. ma w sercu dobro Wisly-ale ...badzmy powazni : co moze A.Glowacki nawet na tak niby wysokim stanowisku jak dyr.sport.?Tyle zo za przeproszeniem "zyda za Niemca podczas okupacji"-czyli NIC.Ma siedziec cicho,nie wychylac sie i klepac to co kaza "Decyzyjni z maczetami 2 rekach".
Ot,moja Wisla Kochana-do czego to doszlo.A ja z grupa przyjaciol zastanawialismy sie czy nie oglosic akcji comiesiecznych wplat jakis roznych sum na konto Wisly-taki malutki wklad w nasz kochany klub...I nadal jestesmy za tym.
Czekamy,ze ktos z "wyzszej polki" przejrzy w koncu na oczy i rozgoni to szemrane towaarzystwo z Reymonta...Chcialbym doczekac chwili gdy Marzenka z foka Damiankiem "spadna" ze swych stolkow
z wielkimmmmmmmmmmm hukiemmmm.slyszanym w calej Polsce.
Ona z Foka na wyplaty ma-a "pospolstwo2 biegajace po trawie? a kogo to obchodzi...w Mediach sie klepie dziobami i swietlanej przyszlosci a w rzeczywistosci....ha ha ha ha ludzie nawet nie grajacy po pol roku na widok z kim beda mieli do czynienia -uciekaja z Krakowa jak przed epidemia
K
Krakus
Panie Dziennikarz napisz jak jest a nie grzej temat jeszcze tydzień!!!
k
kibic
Bolało go ucho, a jak wiadomo nikt nie leczy uszów lepiej nisz Hiszpanie. Właściwie oni głównie z tego słyną. :)
Ha, ha
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska