Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków: dobra jesień to za mało, by mieć spokojną wiosnę

Bartosz Karcz
Alan Uryga w barwach krakowskiej Wisły rozegrał 40 meczów
Alan Uryga w barwach krakowskiej Wisły rozegrał 40 meczów Andrzej Banaś
Dla Alana Urygi piłkarska jesień zakończyła się pechowo. Zawodnik Wisły musiał opuścić boisko w czasie meczu z Ruchem Chorzów po tym, jak zderzyli się głowami z Bartłomiejem Babiarzem. To wydarzenie nie powinno jednak położyć się cieniem na dokonaniach młodego pomocnika "Białej Gwiazdy" w ostatnich miesiącach. Uryga wywalczył sobie bowiem miejsce w składzie, co jeszcze latem wcale nie było takie pewne.

Dla pozycji, jaką dzisiaj Uryga ma w Wiśle, znamienne były opinie po przegranym meczu z Lechem Poznań. Defensywny pomocnik akurat w tym spotkaniu nie mógł zagrać, bo we wcześniejszym meczu z Piastem Gliwice zobaczył czwartą żółtą kartkę w sezonie. Komentatorzy jako jedną z przyczyn porażki z "Kolejorzem" wskazywali właśnie brak Urygi w składzie.

- Przed rundą sam nie przypuszczałem, iż w grudniu będziemy rozmawiać o tym, że mam za sobą osiemnaście meczów w podstawowym składzie - mówi Alan Uryga. - Kilka miesięcy temu w każdym wywiadzie podkreślałem, że wywalczenie tego miejsca to jest mój cel. Bardzo się cieszę, że tyle meczów udało mi się rozegrać w tej rundzie. Grałem praktycznie cały czas. Pauzowałem tylko raz, z powodu kartek. To jest jednak wkalkulowane w tę dyscyplinę, zwłaszcza na mojej pozycji.

Alan Uryga jest zadowolony ze swoich osiągnięć w ostatnim czasie, ale jednocześnie twardo stąpa po ziemi. Zdaje sobie sprawę z tego, że miejsce w wyjściowym składzie nie jest mu dane raz na zawsze. - Sam nie wiem, czy do końca mogę mówić, że mam pewne miejsce w składzie - tłumaczy. - Pamiętajmy, że przez całą rundę nie mógł grać Ostoja Stjepanović i początkowo głównie z tego powodu to właśnie ja dostałem szansę. Wkrótce jednak Ostoja wróci do gry i dopiero wiosna pokaże, czy rzeczywiście to moje miejsce jest tak pewne. Mam świadomość, że walka o pierwszy skład rozpocznie się od stycznia na nowo.

Na sugestię, że nawet jeśli Stjepanović szybko wróci do wysokiej formy, to przecież może grać razem z Urygą, ten ostatni odpowiada: - Jest taka możliwość, ale powtórzę - zdaję sobie sprawę z tego, że walka o miejsce rozpocznie się na nowo. Fajnie, że jesienią wywalczyłem sobie pierwszy skład, ale sztuką będzie to potwierdzić wiosną. Jeśli to mi się uda, będzie można powiedzieć o udanym sezonie. Na razie jestem w połowie drogi.

Dodajmy, że Uryga swoją pozycję ugruntował nie tylko w Wiśle. Stał się również podstawowym zawodnikiem kadry U-20, która wiosną będzie walczyła o utrzymanie pozycji lidera w Turnieju Czterech Narodów.

Guzmics po zabiegu

Piłkarz Wisły Kraków Richard Guzmics przeszedł w Krakowie zabieg artroskopii prawego kolana. Węgier urazu nabawił się podczas ostatniego spotkania, z Ruchem Chorzów. Guzmics dograł ten mecz do końca, ale później okazało się, że kolano jest kontuzjowane i potrzebny będzie zabieg.

Kontuzja nie okazała się na szczęście zbyt poważna. Po przeprowadzonej artroskopii piłkarz będzie przechodził teraz rehabilitację. Wszystko jednak wskazuje na to, że będzie gotowy do podjęcia treningów już na początku okresu przygotowawczego. Jeśli nawet tak się nie stanie w pierwszych tygodniach przygotowań, to na zgrupowanie do Turcji Guzmics powinien polecieć już w pełni sprawny. Przypomnijmy, że piłkarze Wisły przygotowania do wiosennej części sezonu rozpoczną 12 stycznia.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska