Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków: fatalną serię przerwać agresją

Bartosz Karcz
Franciszek Smuda wątpi w to, by Semir Stilić miał odejść do Lecha
Franciszek Smuda wątpi w to, by Semir Stilić miał odejść do Lecha Wojciech Matusik
- Jak dobrze operujesz piłką, to "sprujesz" każdego - mówi Franciszek Smuda, trener Wisły Kraków, która w niedzielę zagra w Zabrzu z mocnym Górnikiem

Po przerwie na mecze reprezentacji piłkarze Wisły wznowią rozgrywki w niedzielę o godz. 18 w Zabrzu, gdzie zagrają z Górnikiem. Zadanie, jakie stoi przed "Białą Gwiazdą", to przerwanie passy porażek. Krakowianie przegrali trzy ostatnie mecze, a wliczając też Puchar Polski, takich spotkań uzbierało się cztery. Nie zdobyli w nich gola.

Porażki sprawiły, że zmieniło się podejście trenera Franciszka Smudy do odkrywania kart przed pierwszym gwizdkiem. Do tej pory szkoleniowiec Wisły nie miał oporów, żeby z wyprzedzeniem podawać wyjściową jedenastkę. Tym razem było inaczej.
- Nie powiem, w jakim ustawieniu zagramy - stwierdził Smuda. - Wcześniej mówiliśmy wszystko i każdy mógł się nastawić na nas. Teraz powiem tyle, że mamy kilka możliwości.

Jedno jest pewne: w Zabrzu na boisku nie zobaczymy Macieja Jankowskiego. - Ostatnio problemy mieli Dudka i Jankowski - przyznał Smuda. - Dudka już wyzdrowiał, natomiast Jankowski musi pauzować. Jest u niego podejrzenie przepukliny. Będziemy starali się tak go prowadzić, żeby dokończył sezon, a w grudniu będzie musiał przejść zabieg.

Wiele wskazuje na to, że Jankowskiego zastąpi Mariusz Stępiński, który błysnął w meczach kadry U-20, strzelając dwie bramki. Młodego gracza chwali zresztą Smuda: - Widzę, jak zachowuje się na treningu. To pracowity chłopak, taki, który chce coś osiągnąć. Szkoda, że nie możemy go kupić, bo inaczej się patrzy na wypożyczonego zawodnika, a inaczej na takiego, w przypadku którego jest przynajmniej opcja wykupu. My na razie opcji nie mamy. Nie wiem, co dalej będzie, trzeba poczekać.

Do gry gotowy jest już Semir Stilić, który w przerwie reprezentacyjnej miał problemy mięśniowe. Wokół Bośniaka zrobiło się ostatnio zamieszanie z innego powodu. Pojawiły się bowiem informacje, że po wygaśnięciu kontraktu z Wisłą (w czerwcu 2015 roku) może trafić do Lecha Poznań, w którym już zresztą grał.

Smuda sceptycznie podchodzi do tych doniesień: - Nie wiem, czy Stilić chciałby iść do Lecha. Z tego, co ja wiem, to daleka droga do tego. Myślę, że większe szanse są, żeby Stilić poszedł do innego klubu albo został u nas. Wszystko będzie zależało od tego, czy będziemy w stanie go utrzymać.

Na razie Stilić ma pomóc ograć Górnika. Zadanie łatwe nie będzie. Zabrzanie ostatnio radzą sobie w ekstraklasie bardzo dobrze. Na tyle, że po 11. kolejce wskoczyli nawet na fotel lidera. To drużyna grająca twardo, potrafiąca zagęścić środek pola, a z takimi rywalami Wisła ma problemy. - Kiedy w środku pola jest tłok, to trzeba się przebijać bokami - skwitował sprawę Smuda.

Szkoleniowiec Wisły dodał również, że zdaje sobie sprawę z tego, że jego piłkarze muszą pokazać więcej agresji na boisku.
- Staramy się wprowadzić element waleczności, agresywności do naszej gry. Prawda jest taka, że jak tego nie będzie, to każdy nas przetrąci - w swoim stylu tłumaczył trener Wisły. Po chwili dodał jednak: - Wiele zależy do tego, jak operuje się piłką. Jak robisz to dobrze, to "sprujesz" każdego. Tak jak my w pierwszych ośmiu kolejkach. a

Przypuszczalny skład Wisły: Buchalik - Burliga, Głowacki, Guzmics, Sadlok - Uryga, Dudka - Boguski, Stilić, Stępiński - Brożek.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska