David Junca - w szczycie kariery imponujący dynamiką - historię ma naprawdę bogatą: od sierpnia 2015 roku do listopada 2019 roku grał w hiszpańskiej ekstraklasie (w Eibarze i Celcie Vigo) - w taki sposób zapowiadaliśmy przyjazd Hiszpana do Krakowa. I dalej: ostatni swój mecz w La Liga Junca zagrał na Camp Nou, przy 71 tysiącach widzów. Jego Celta Vigo przegrała z Barceloną 1:4, a Leo Messi strzelił trzy gole.
W ostatnim czasie wrócił do macierzystego klubu Girona FC. Poprzednie rozgrywki zakończył z dorobkiem 28 meczów, w których zdobył dwie bramki i miał jedną asystę. Były one udane dla całej drużyny, która wywalczyła awans do LaLiga, czym Junca nie omieszkał pochwalić się na Twitterze.
Od lipca tego roku był jednak bez klubu. Transfermarkt wycenia go na 400 tys. euro; gdy przechodził z Eibaru do Celty ta wycena sięgała 1,5 mln. Ten sam portal podaje, że Junca rozegrał w LaLiga 79 meczów, w których zaliczył 11 asyst. Jeszcze częściej (85 spotkań, 3 gole, 8 asyst) występował na drugim szczeblu rozgrywkowym w Hiszpanii. A do tego 12 spotkań (2 gole, 3 asysty) w Pucharze Króla. Ciekawy dorobek, jak na zawodnika, który ma występować na zapleczu polskiej ekstraklasy...
Przez ostatnie dni lewonożny Junca przechodził w Krakowie testy medyczne. Jak widać, zakończyły się one pomyślnie. A można się było obawiać o ich rezultat, gdyż borykał się w ostatnich latach z kontuzjami. W Celcie dopadły go powracające problemy z barkiem, we wrześniu 2021 roku media donosiły o jego dolegliwościach mięśniowych.
Junca urodził się 16 listopada 1993 roku w Riumors, ma 178 cm wzrostu i występuje na boisku jako lewy obrońca. A zdaje się, że właśnie z obsadą tej pozycji Wisła miała ostatnio spory problem.
Po tym, jak dyrektorem sportowym Wisły został Hiszpan Kiko Ramirez, klub pozyskał już dwóch jego rodaków - pierwszym był skrzydłowy Alex Mula. Wcześniej z krakowianami związali się dwaj inni Hiszpanie: Luis Fernandez i Angel Rodado.
Więcej o karierze nowego piłkarza Wisły Kraków przeczytacie w tym miejscu.
