WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"
Mecze tej rundy zaplanowano na koniec października. Siarce bardzo jednak zależało na tym, żeby rywalizację przyspieszyć, bo na tarnobrzeskim stadionie będzie wymieniania wkrótce murawa. Żeby do tej zmiany terminu doszło, musiały dobrą wolą wykazać się cztery strony. Prócz Siarki, która sama zabiegała o przełożenie meczu, zgodzić musiała się Wisła, ale też organizator rozgrywek PZPN i Wiślanie Skawina. Bo z tym ostatnim zespołem Siarka miała zagrać w weekend w ramach 12. kolejki III ligi. Wiślanie się zgodzili i mecz z Siarką już zagrali w środę. Zresztą wyszło im to na dobre, bo wygrali z faworytem 3:1.
Siarka w Skawinie wystawiła jednak mocno przemeblowany skład, co jasno wskazuje, że priorytetem dla niej będzie sobotnia rywalizacja z Wisłą. Dla tej ostatniej zmiana terminu też była na rękę. „Biała Gwiazda” ma bowiem do rozegrania jeszcze trzy zaległe mecze w lidze i za moment kumulacja terminów zrobi się bardzo duża. A że obecnie w I lidze i tak jest przerwa na mecze reprezentacji, to wypełnienie jej meczem Pucharu Polski będzie jak znalazł.
Trener Wisły Kraków Mariusz Jop przełożenie meczu komentuje w następujący sposób: - To dla nas korzystne rozwiązanie. Później zaplanowane było w dwóch kolejnych tygodniach pięć spotkań co trzy, cztery dni. Przenosząc Puchar Polski mamy trzy mecze w tydzień i mamy przerwę tygodniową, więc łatwiej będzie szachować siłami, rotować zawodników i jest to dla nas lepsze rozwiązanie.
Skoro Jop wspomina o rotacji zawodników, to w Tarnobrzegu spodziewać się zapewne można kilku zmian w podstawowym składzie Wisły. Trener „Białej Gwiazdy” musi to jednak zaplanować rozsądnie, nie może nadmiernie osłabić składu, bo jego drużyna jest zdecydowanym faworytem tej konfrontacji. A przecież przy ul. Reymonta dobrze mają w pamięci jak kończyły się nie tak odległe konfrontacje z Błękitnymi Stargard, KSZO 1929 Ostrowiec Św. czy Olimpią Grudziądz... Wisła broni Pucharu Polski, a że szlachectwo zobowiązuje, można śmiało powiedzieć, że ona awans do 1/8 finału wywalczyć musi. Siarka natomiast jako zespół niżej notowany zrobić to może. Gospodarze mogą też zagrać po prostu na luzie i potraktować to starcie jako święto futbolu w Tarnobrzegu, a w takich sytuacjach niespodzianki lubią się zdarzać. Dlatego wiślacy muszą bardzo poważnie potraktować ten mecz, jeśli chcą w Pucharze Polski pójść dalej.
