Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Pol Llonch czeka na więcej konkretów ze strony „Białej Gwiazdy”

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Andrzej Banaś
Pol Llonch jest w tym sezonie niezwykle ważną postacią w drużynie Wisły Kraków. Hiszpan miał pewne miejsce w składzie zarówno wtedy, gdy zespół prowadził Kiko Ramirez, jak i teraz, gdy za wyniki „Białej Gwiazdy” odpowiada Joan Carrillo. Llonchowi kończy się jednak kontrakt w czerwcu, a choć Wisła rozpoczęła z nim rozmowy o przedłużeniu umowy, to na konkrety przyjdzie jeszcze trochę poczekać.

Sam Pol Llonch nie kryje, że chętnie przedłużyłby kontrakt z Wisłą i został w Krakowie na dłużej. – Jestem zadowolony z tego, jaką rolę pełnię w tej drużynie – mówi z przekonaniem hiszpański pomocnik. – Poza boiskiem też wszystko jest w porządku. W Polsce, w Krakowie czuję się bardzo dobrze, tak samo jak moja rodzina. Zobaczymy jak to wszystko się potoczy, czy ostatecznie dojdziemy do porozumienia z klubem w sprawie mojej nowej umowy.

Coś w sprawie nowego kontraktu Lloncha może wydarzyć się już w tym tygodniu. Jeszcze przed meczem z Sandecją Nowy Sącz w Niecieczy dyrektor sportowy Wisły Manuel Junco zdradził, że w najbliższych dniach w Krakowie ponownie zjawi się menedżer piłkarza, z którym mają być prowadzone rozmowy w sprawie przedłużenia umowy Lloncha. On sam na ten temat mówi: – Wstępne rozmowy toczą się już od miesiąca, czy to ze mną, czy z moim agentem. Na razie jednak nie padła taka pierwsza poważna, kompletna oferta, którą mógłbym przyjąć lub odrzucić. Ciężko zatem w tym momencie spekulować, jak długo to wszystko potrwa.

Rozmowy kontraktowe to jedno, a boiskowa rzeczywistość drugie. Wisła sezon zasadniczy zakończyła w górnej części tabeli, więc można mówić o wykonaniu planu minimum przez drużynę „Białej Gwiazdy”.
– Cały czas chcemy się piąć w górę i to jest nasz podstawowy cel – przekonuje Pol Llonch. – Udało nam się awansować do pierwszej ósemki po sezonie zasadniczym. Staraliśmy się zająć jak najwyższe miejsce. Teraz w fazie finałowej postaramy się pójść w górę. Kto wie, może uda się nam osiągnąć nawet awans do europejskich pucharów, o czym marzą wszyscy w klubie.

Żeby jednak myśleć o awansie w tabeli, Wisła musi częściej rozgrywać takie spotkania, jak niedawno z Legią w Warszawie. Krakowianie tymczasem przeplatają udane mecze, znacznie słabszymi. Takimi jak domowe spotkanie z Lechem Poznań, czy to z minionej soboty z Sandecją Nowy Sącz.

– Powinniśmy poszukać większej regularności na siedem spotkań, które pozostały nam do końca obecnego sezonu – nie ma wątpliwości Pol Llonch. – Chcemy być mocnym zespołem, który chce dobrze prezentować się zawsze, ale przede wszystkim w meczach u siebie. Ta liga jest jednak dość specyficzna i przy tym wymagająca. To, co ją wyróżnia, to że każda drużyna charakteryzuje się czymś innym. Efekt jest taki, że nigdy do końca nie wiadomo, czego się spodziewać. Popatrzmy np. na Jagiellonię Białystok, która długo prowadziła w tabeli, a jednak ostatnio powinęła się jej noga i przegrała u siebie. Każde spotkanie w ekstraklasie jest wymagające, do każdego trzeba podchodzić maksymalnie skoncentrowanym i to bez względu na przeciwnika.

Pol Llonch co prawda wspomina o walce o europejskie puchary, ale prawda jest taka, że Wiśle bardzo ciężko będzie wskoczyć do ścisłej czołówki tabeli ekstraklasy w tym sezonie. Straty są już dość duże. Krakowianie mogą natomiast zaprezentować się na pewno lepiej w siedmiu najbliższych meczach niż zrobili to w poprzednich rozgrywkach w rundzie finałowej.

– W poprzednim sezonie, jeśli chodzi o wyniki w rundzie finałowej, rzeczywiście nie wyglądało to najlepiej – przyznaje Pol Llonch. – Jedno spotkanie wygraliśmy, jedno zremisowaliśmy, a resztę przegraliśmy. Myślę jednak, że jeśli chodzi o samą grę, to nie prezentowaliśmy się aż tak źle. Jest jednak pole do popisu, żeby się poprawić. Również, jeśli popatrzymy pod kątem meczów z tymi najlepszymi drużynami w ekstraklasie. Ostatnie mecze z tymi zespołami wzmocniły nas jako drużynę. Myślę, że runda finałowa będzie lepsza w naszym wykonaniu od tej z poprzedniego sezonu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska