WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"
Na początku przedmeczowej konferencji prasowej podano, że z Piastem zagrać nie mogą Jakub Błaszczykowski, Mateusz Młyński i Patryk Plewka. Wszyscy są kontuzjowani. My zapytaliśmy trenera Jerzego Brzęczka jak widzi obsadę środka obrony na mecz z Piastem, biorąc pod uwagę problemy zdrowotne Josepha Colleya? Szkoleniowiec najpierw powiedział: - Joseph przez kilka dni trenował indywidualnie. Decyzję w jego sprawie podejmiemy po sobotnim treningu, ale nie powinno być problemów z jego występem.
Pytany, czy przez tę absencję w treningach większe szanse ma Alan Uryga na grę w podstawowym składzie, Brzęczek smutno dodał: - Alan niestety doznał kontuzji kolana na treningu. Nie wyglądało to dobrze. Jest to kontuzja mechaniczna, po zderzeniu z jednym zawodników pod bramką. Czekamy na diagnozę, na ile poważny jest to uraz. Ta kontuzja wprowadza dużą zmianę w naszych planach, ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Jest mi bardzo przykro, bo znam Alana już z Wisły Płock i wiem jak ważnym był zawodnikiem. Ma moje pełne wsparcie.
Dla Urygi to jest prawdziwy dramat, bo od lata leczył już tyle kontuzji, ile wcześniej nie miał przez całą swoją karierę. Teraz dochodzi kolejna i co trzeba podkreślić, nie jest to odnowienie wcześniej leczonego urazu, a całkiem nowa sprawa.
Jak oszukać obronę Piasta Gliwice?
Wszystko wskazuje zatem na to, że Wisła będzie musiała radzić sobie bez tego zawodnika przez kolejne tygodnie. A już w niedzielę przyjedzie do Krakowa rywal bardzo wymagający. Taki, który nie przegrał od sześciu spotkań. I taki, który stracił w nich zaledwie jedną bramkę. Ze skali trudności zdaje sobie sprawę Jerzy Brzęczek, który mówi: - Znamy się z trenerem Fornalikiem bardzo dobrze. Jego zespoły cechuje żelazna organizacja gry. Piast to drużyna, która bardzo dobrze broni. Nie pozwala rywalowi na kreowanie sytuacji. My jesteśmy jednak w takim momencie, że potrzebujemy punktów, potrzebujemy zwycięstw. Żeby to zrobić, trzeba zagrać rozsądnie.
Trener Wisły dodaje również:
- Mamy osiem spotkań. Zaczynamy serię od bardzo wymagającego przeciwnika. Piast chce dołączyć do walki o czwarte miejsce, co może otworzyć szansę na puchary. Przerwa na reprezentację pomogła nam w wykonaniu bardzo dobrej pracy, z której jestem zadowolony. Zakończyliśmy sparingiem z Puszczą, w którym pokazaliśmy wiele ciekawych akcji.
Ten ostatni sparing mógł rzeczywiście wlać nieco optymizmu w serca wiślaków. Wygrany 5:0 po dobrej grze pokazał, że drużyna idzie z formą w górę.
- Jest wiele aspektów, w których widać z każdym tygodniem postęp - tłumaczy Brzęczek. - Zespół coraz lepiej funkcjonuje. Jeśli chodzi np. o skuteczność, to w najważniejszym momencie zawodnik musi dokonać odpowiedniego wyboru. Bramki w meczu z Puszczą zdobywaliśmy po akcjach, nie po stałych fragmentach gry. To jest sygnał, że jesteśmy na lepszym poziomie, ale jak to w piłce nożnej bywa, wszystko zweryfikuje mecz. Powtórzę jeszcze raz, przed nami osiem spotkań, pięć na naszym stadionie i wszystko będzie zależeć przede wszystkim od nas i naszej dyspozycji. Również od tego, żeby być świadomym w jakiej jesteśmy sytuacji.
- Głośne śluby w Polsce. Robert i Anna Lewandowscy odnowili przysięgę małżeńską
- Marta Kubacka i jej udana walka o zdrowie. Sama też miała kiedyś sportowe marzenia
- Tak wygląda w kuchni Anny Lewandowskiej. Oto zakątek domu Roberta i Anny w Monachium
- Kolejna wielka przebudowa Wisły. Aż 10 piłkarzom wygasają w czerwcu kontrakty
- Nowe wyceny piłkarzy i całej drużyny Wisły. Czyja wartość wzrosła, a czyja spadła?
- Transfery byłych piłkarzy Wisły
