Witold Magiera, trener Unii Oświęcim
Fot. Jerzy Zaborski
Unia Oświęcim zgodnie z planem pokonała na własnym obiekcie SMS PZHL Katowice 12:1. - Jednak na początku to rywale mogli zdobyć gola. Nie rozumiem, skąd w mojej drużynie na początku było tyle nerwowości. Największe kłopoty z dobrym „wejściem” w mecz mieli najbardziej doświadczeni gracze – ocenił Witold Magiera, trener Unii Oświęcim.
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.