WKS Wawel czeka na nowych olimpijczyków. I świętuje 100-lecie istnienia

WIDEO: Krótki wywiad

Jak mówi prezes WKS Wawel Piotr Ludwig, klub skoncentrowany jest obecnie na sporcie młodzieżowym. Skupia około 700 zawodników, którzy trenują w sekcjach: piłki nożnej, piłki siatkowej, biegów na orientację, lekkoatletyki, strzelectwa, tenisa ziemnego i spadochroniarstwa (w tej ostatniej, ze względu na specyfikę sportu, trenują starsi zawodnicy).

Przy ul. Podchorążych z rozrzewnieniem wspomina się czasy, gdy reprezentantem Wawelu był Robert Korzeniowski. W barwach WKS Wawel chodziarz cztery razy zdobywał złote medale Igrzysk Olimpijskich - w Atlancie w 1996 r., w Sydney w 2000 r. (dwukrotnie) oraz w Atenach w 2004 r.

Dużo wcześniej - podczas IO w Melbourne w 1956 r. - brązowy medal w ćwiczeniach drużynowych z przyborem zdobyła drużyna polskich gimnastyczek, w której składzie znajdowały się zawodniczki Wawelu: Helena Rakoczy, Danuta Stachow i Barbara Ślizowska.

- Fajnie by było, gdyby Wawel powrócił do grona klubów, które mają olimpijczyków - jak za czasów Henryka Szordykowskiego czy Edwarda Stawiarza, nie zapominając o Robercie Korzeniowskim. Ale to są lata pracy, minimum dziesięć, żeby wychować olimpijczyka, który będzie zdobywał medale. Również wyszkolenie medalisty mistrzostw świata czy Europy to proces długofalowy - podkreśla Piotr Ludwig.

Przez lata klub nie miał nowoczesnych obiektów, które pozwalałyby na szkolenie zawodników na najwyższym poziomie. Teraz to się powoli zaczyna zmieniać.

W 2016 r. otwarto odnowioną bieżnię lekkoatletyczną na stadionie WKS Wawel, dzięki czemu w Krakowie mogły się odbyć m.in. wielobojowe mistrzostwa Polski, a sekcja lekkoatletyczna może prowadzić normalny proces treningowy.

Efekt jest taki, że Michał Kopeć wywalczył w tym roku złoty medal w sztafecie szwedzkiej podczas Igrzysk Młodzieży EYOF rozgrywanych w Baku.

Wśród lekkoatletów dobrze zapowiadają się też zawodniczki: Angelika Faka, Gaja Wota czy Katarzyna Martyna (wszystkie skok w dal).

Kapitalnej modernizacji doczekała się hala sportowa z końca lat 70. - To wejście w XXI w., nie będziemy musieli się już wstydzić - mówi prezes Ludwig. I choć jeszcze nie jest w pełni doposażona, to sportowa młodzież zapełnia ją od rana do wieczora.

Niestety, rozbiórki wymaga legendarna, choć zamknięta od dawna ze względów bezpieczeństwa drewniana trybuna. Stanie się to w najbliższych tygodniach. Klub liczy, że miasto wybuduje nową, w której znajdzie się zaplecze sportowe konieczne do organizacji zawodów. Przewidziana jest też funkcja usługowa.

Sukcesy odnoszą też zawodnicy sekcji spadochroniarskiej, która działa dzięki bliskiej współpracy z 6. Brygadą Powietrznodesantową. Wawel reprezentują w tej dyscypliniem.in. Rafał Zgierski, Bogna Bielecka, Irena Paczek i Ewa Wesołowska.

Ten rok to jednak także odejście z Wawelu Łukasza Czapli, jednego z bardziej utytułowanych strzelców sportowych w Polsce (założył swój klub).

WKS Wawel miał przez 100 lat wielu wybitnych zawodników. Ponad 50 nazwisk znajdzie się w rankingu, który ogłoszony zostanie podczas gali.

- Życzyłbym sobie, żeby to nowe stulecie przyniosło tyle sukcesów, ile mieliśmy w tym pierwszym. Wiem, że należałoby nawet podnieść poprzeczkę, ale trudno byłoby pobić sukcesy Roberta Korzeniowskiego - mówi Piotr Ludwig.