Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Właściwy wyrok: dożywocie za gwałt i zabójstwo harfistki

Rafał Święcki, Marcin Karkosza
Michał M. podczas jednej z rozpraw. Wczoraj nie pojawił się w sądzie. Jego obrońca uważa, że wyrok jest zbyt surowy
Michał M. podczas jednej z rozpraw. Wczoraj nie pojawił się w sądzie. Jego obrońca uważa, że wyrok jest zbyt surowy robert zapora
Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze skazał na dożywocie podwójnego zabójcę i gwałciciela Michała M., byłego pracownika Filharmonii Dolnośląskiej. Sędzia Andrzej Żuk, ogłaszając wyrok, przez kilka minut odczytywał listę obrażeń, jakie Michał M. zadał swym ofiarom. Oboje umierali w mękach, prosząc zabójcę o litość.

Przerażające odkrycie
Do tragicznych wydarzeń doszło w Filharmonii Dolnośląskiej w Jeleniej Górze, w nocy z 7 na 8 marca zeszłego roku. 8 marca rano, gdy pracownicy nie mogli wejść do budynku, wezwali na pomoc straż pożarną. Strażacy, po wybiciu szyby, dostali się do środka i na parterze znaleźli ciało 59-letniego Pawła K. - pracownika ochrony filharmonii. Mężczyzna leżał w kałuży krwi, tuż przy dyżurce. Kiedy dotarli do niego strażacy, już nie żył.

Po przeszukaniu budynku, w jednym z pokoi gościnnych, znaleziono ciało Viktorii J., 27-letniej harfistki z Warszawy. Kobieta przyjechała do Jeleniej Góry w zastępstwie za inną harfistkę tylko na jeden koncert. Wzięła udział w próbie generalnej i została w filharmonii na noc.

O dokonanie zbrodni szybko zaczęto podejrzewać pracownika technicznego filharmonii Michała M. Kilka dni po makabrycznym odkryciu mężczyzna został zatrzymany w pociągu na Górnym Śląsku. Wcześniej nie był karany.

Szokująca zbrodnia
Śledczy postawili Michałowi M. zarzuty podwójnego zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, gwałtu oraz rozboju. Oskarżony częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów. M. najpierw zakradł się do pokoju harfistki, brutalnie ją zgwałcił, zakneblował usta taśmą malarską, ciął nożem i gryzł. Kobieta zginęła uduszona. Michał M. zabrał jej 150 zł i telefon komórkowy. Ochroniarzowi, który prawdopodobnie przyszedł zobaczyć co się dzieje, zadał ponad 60 ran nożem, młotkiem i nieustalonym tępym narzędziem.

Morderca został przebadany psychiatrycznie. Lekarze orzekli, że w chwili zbrodni był poczytalny i nie jest upośledzony umysłowo. Proces w tej sprawie rozpoczął się w lutym i trwał niecałe trzy miesiące. Sąd zdecydował się, że rozprawy będą toczyć się za zamkniętymi drzwiami ze względu na poszanowanie pokrzywdzonych i ich rodzin. 30-letni Michał M. został skazany za dwukrotne zabójstwo dokonane ze szczególnym okrucieństwem.

Odpowiednia kara

Prokurator w mowie końcowej żądał dla Michała M. kary dożywocia z możliwością ubiegania się o przedterminowe zwolnienie dopiero po 50 latach. Sąd przychylił się do wniosku.

Obrona poprosi o pisemne uzasadnienie wyroku, ale - jak powiedział mecenas Tomasz Konkol - decyzja o złożeniu apelacji jeszcze nie zapadła. Podejmie ją dopiero po konsultacji z M., którego nie było na ogłoszeniu wyroku. - Według mnie wyrok jest bardzo surowy i nieadekwatny do stopnia winy. Jeśli utrzyma się, skazany będzie mógł opuścić więzienie dopiero w wieku 80 lat - mówi Konkol.

Michał M. ma też zapłacić rodzinom ofiar milion złotych nawiązki (po 250 tys. zł dla matki i córki zabitego ochroniarza oraz 500 tys. zł dla matki zmarłej harfistki). Wyrok jest nieprawomocny.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska