https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wnioski po meczu Wisły Kraków z Cercle Brugge, czyli poprzeczka nie do przeskoczenia

Bartosz Karcz
Wideo
od 12 lat
Wynik 1:6 w zasadzie mówi wszystko. Wisła Kraków okazała się zespołem dużo słabszym od Cercle Brugge i została rozbita przez belgijską drużynę na swoim stadionie. Po czwartkowym meczu prezentujemy garść wniosków.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

W PIŁCE NIE ZAWSZE MAMY NIESPODZIANKIWisła Kraków awansując do fazy play-off Ligi Konferencji sprawiła dużą niespodziankę. Mówimy przecież - co warto
W PIŁCE NIE ZAWSZE MAMY NIESPODZIANKI
Wisła Kraków awansując do fazy play-off Ligi Konferencji sprawiła dużą niespodziankę. Mówimy przecież - co warto przypominać na każdym kroku, bo można odnieść wrażenie, że niektórzy o tym zapominają - o drużynie I-ligowej. I to wcale nie takiej, która na zapleczu ekstraklasy góruje nad wszystkimi. Wyeliminowanie Spartaka Trnawa było zatem sensacją. No, ale w sporcie, piłce nożnej nie zawsze mamy niespodzianki. Czasami dwa plus dwa daje po prostu cztery. I skoro przyjechał pod Wawel w czwartek zespół, który jest jednym z lepszych w swojej ekstraklasie, w kraju, którego ranking jest znacznie wyższy od polskiego, to naprawdę nie ma co się dziwić, że rozbił I-ligowca. Po prostu faworyt wywiązał się tym razem ze swojej roli i tyle.

Andrzej Banaś
GRA OBRONNA, CZYLI CAŁY CZAS TRZEBA SZUKAĆ POPRAWYTakie mecze, choć przegrane z kretesem, mogą być jednak nauką. A tę naukę można spożytkować w lidze.
GRA OBRONNA, CZYLI CAŁY CZAS TRZEBA SZUKAĆ POPRAWY
Takie mecze, choć przegrane z kretesem, mogą być jednak nauką. A tę naukę można spożytkować w lidze. Na pewno wiemy, nie tylko zresztą po konfrontacji z Cercle, że Wisła wymaga poprawy w grze obronnej, większego zdecydowania, doskoku do przeciwnika. No i czasami trzeba po prosty wybić piłkę jak najdalej, nie kombinować. To jest coś, nad czym w Wiśle muszą pracować cały czas, bo przecież w lidze też sprawa idealnie nie wygląda.

Andrzej Banaś
LINIA POMOCY MUSI FUNKCJONOWAĆ SPRAWNIEJTo, co może w Wiśle okazać się kluczem do regularnego wygrywania za moment w I lidze, to funkcjonowanie linii
LINIA POMOCY MUSI FUNKCJONOWAĆ SPRAWNIEJ
To, co może w Wiśle okazać się kluczem do regularnego wygrywania za moment w I lidze, to funkcjonowanie linii pomocy. Chodzi o to, żeby Wisła potrafiła po prostu dłużej utrzymać się przy piłce, żeby nie traciła jej tak łatwo. Oczywiście na tle belgijskiego zespołu było o to trudniej, bo jednak rywale byli po prostu o dwie klasy lepsi. Jeśli jednak nawet w polskiej lidze zdarzały się momenty, gdy krakowianie tracili kontrolę nad meczem choćby w starciach z Polonią Warszawa i Zniczem Pruszków, to sygnał, że tutaj też jest wiele do poprawy.

Andrzej Banaś
SAM ANGEL RODADO NIE DA RADY NA DŁUŻSZĄ METĘAngel Rodado w tym sezonie się nie zatrzymuje. Hiszpan strzelił w czwartek już jedenastą bramkę. Trafia regularnie
SAM ANGEL RODADO NIE DA RADY NA DŁUŻSZĄ METĘ
Angel Rodado w tym sezonie się nie zatrzymuje. Hiszpan strzelił w czwartek już jedenastą bramkę. Trafia regularnie i wielka mu za to chwała, ale na dłuższą metę nawet on nie da rady. Czas, żeby wsparcie w zdobywaniu bramek dali mu inni. Czas też, żeby sprowadzić kogoś jeszcze do ataku. Łukasz Zwoliński wciąż szuka formy, a teraz jeszcze zdrowia, ale nawet jeśli ją znajdzie, to dwoma napastnikami ciężko rozegrać cały sezon. Tutaj musi przyjść ktoś jeszcze. No i muszą też zacząć celnie i skuteczniej strzelać ci, którzy w Wiśle już są. W czwartek przecież krakowianie mieli jeszcze kilka bardzo dobrych sytuacji, mogli pokusić się o więcej goli.

Andrzej Banaś
DOBRZE, ŻE MŁODZIEŻ DOSTAŁA SWOJE MINUTYWisła nie miała żadnych szans w starciu z Cercle Brugge, ale cenne jest to, że trener Kazimierz Moskal w takim
DOBRZE, ŻE MŁODZIEŻ DOSTAŁA SWOJE MINUTY
Wisła nie miała żadnych szans w starciu z Cercle Brugge, ale cenne jest to, że trener Kazimierz Moskal w takim meczu nie bał się dać szansy młodym zawodnikom. Nie tylko Piotrowi Starzyńskiemu, ale też Karolowi Dziedzicowi czy Kubie Wiśniewskiemu. Jeśli za moment ci młodzi chłopcy mają pomagać drużynie w ligowych starciach, to muszą zbierać doświadczenie z takich meczów. Sam trening nie wystarczy. I dobrze, że swoje minuty w czwartek wieczorem dostali.

Andrzej Banaś
TRUDNY TYDZIEŃ PRZED WIŚLAKAMIPrzed Wisłą trudny tydzień z wieloma dylematami. Na awans w Lidze Konferencji szans nie ma już praktycznie żadnych, a po
TRUDNY TYDZIEŃ PRZED WIŚLAKAMI
Przed Wisłą trudny tydzień z wieloma dylematami. Na awans w Lidze Konferencji szans nie ma już praktycznie żadnych, a po czwartkowym meczu w Brugii czeka krakowian spotkanie ligowe z Kotwicą Kołobrzeg. I co tu dużo mówić, to drugie jawi się jako zdecydowanie ważniejsze na ten moment. No, ale w Belgii też przecież nie można wystawić rezerw, bo „Biała Gwiazda” chce pożegnać się honorowo z rozgrywkami europejskimi. To będzie naprawdę trudny problem do rozwiązania dla Kazimierza Moskala jak to wszystko poukładać. Logistycznie również, bo przecież Wisłę prócz samej gry czekają dalekie podróże.

Andrzej Banaś
KIBICE, KAPITAŁ BEZCENNYMimo wysokiej porażki kibice Wisły przez cały mecz nie ustawali w dopingu dla swojej drużyny. Podziw dla atmosfery, jaką stworzyli,
KIBICE, KAPITAŁ BEZCENNY
Mimo wysokiej porażki kibice Wisły przez cały mecz nie ustawali w dopingu dla swojej drużyny. Podziw dla atmosfery, jaką stworzyli, wyraził też trener Cercle Brugge Miron Muslić, który powiedział: - Nigdy w życiu nie doświadczyłem takiej atmosfery, takiego wsparcia dla drużyny. To jest powód, dla którego gramy w piłkę. Za to kochamy piłkę. Ogromny szacunek, tylko tyle.
Zresztą szkoleniowiec ten nie tylko słowami wyraził podziw dla dopingu krakowskich kibiców. Po końcowym gwizdku wyszedł bowiem na środek boiska i bił fanom brawo.
Co tu dużo mówić, ogromnym, wręcz bezcennym kapitałem Wisły są kibice. To zresztą naszym zdaniem jest też pozytyw całej tej europejskiej przygody „Białej Gwiazdy”, że nakręciła się jeszcze większa moda na Wisłę. Ludzie chcą przychodzić na Reymonta, chcą się świetnie bawić, śpiewać, dopingować. Ale też nie zapominajmy, że mają swoje wymagania. Piłkarze usłyszeli to bardzo wyraźnie w czwartkowy wieczór. Nikt do nich pretensji o wysoką porażkę z Cercle nie ma. Wisła jest w takim miejscu, w jakim jest i każdy, kto ma choć trochę pojęcia na ten temat, zrozumie to, że nie miała szans z belgijskim rywalem. Co innego jednak rozgrywki w I lidze. Kibice głośno skandowali w czwartek, że chcą awansu do ekstraklasy. Europejska bajka się kończy, czas rzucić wszystkie siły na rozgrywki ligowe. Być może zespół jeszcze zostanie nieco wzmocniony przed zamknięciem okna transferowego. Bez względu jednak na wszystko - Wisła musi zacząć punktować w lidze regularnie, jeśli chce podtrzymać tak duże zainteresowanie kibiców. I coś nam się wydaje, że jeśli uda się jej zacząć wygrywać tydzień po tygodniu, to takich magicznych wieczorów na trybunach stadionu przy ul. Reymonta będziemy oglądać w tym sezonie jeszcze wiele. Wojciech Matusik

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska